Ja byłam wręcz roztrzęsiona. Nie miałam wcześniej styczności z drugą częścią w formie książki. Więc wszystko było dla
mnie nowością. Jednak również uważam , że film się dłużył i przeciągał. W kinie spojrzałam na zegarek - a tu już 2/3 filmu
minęło a oni jeszcze nie są na arenie ( wiedziałam że tam trafią). Pod koniec , wszystko działo się bardzo szybko. Plan z
drutem , Katniss przy drzewie ( celująca w Finnika ) , pomysł , strzał , rozwalona arena.... Później sterowiec i - ukazanie się
Heymicha , i prawda o całych igrzyskach. Za dużo było tego dla mnie jak na raz. Emocje się we mnie burzyły , próbowałam
go "rozkminić" Film uważam za rewelacyjny ale dopiero po jakimś czasie doszłam o co chodziło w końcówce. Musiałam
przeczytać zakończenie " W pierścieniu ognia" , szukałam recenzji , tematów. Dlatego być może dałam u 9 - za to że
siedzi w mojej głowie do dziś.
Jeszcze jedną sprawą jest zdanie : "Pamiętaj , kto jest prawdziwym wrogiem".
Może trochę wolno "kumam" ale dopiero 2 miesiące po obejrzeniu filmu go zrozumiałam xd
A jakie były wasze odczucia ?
( przepraszam za błędy w imionach )
Film mija bardzo szybko, bo jest dynamika. A skoro spojrzałaś pierwszy raz na zegarek i już minęło 2/3 filmu to chyba dobrze, bo się nie nudziłaś :) Wszystko jest ok, bo arena nie jest głównym punktem tego filmu. Ale też musiałem 2 razy obejrzeć,bo za pierwszym razem jakoś za szybko aż mi zleciało. Za 2 razem zauważyłem parę rzeczy,które przeoczyłem oglądając 1 raz więc uważam, że film jest świetny. Aczkolwiek to tylko subiektywna ocena, nie wszystkim się musi podobać:)
Pozdrawiam.
Kto jest prawdziwym wrogiem? Snow i cała ta trzoda chlewna co rzyga z przejedzenia, podczas gdy w dystryktach walczą o żywność. To oni terroryzują tych, co pracują na ich utrzymanie.
Nawiasem mówiąc, można tę sytuację porównać do Polski :D
chyba do Ukrainy, choć tak właściwie do całego świata, do wielkich, którzy gardzą maluczkimi, a "show must go on"
a film? mega niespodzianka na plus i mocne 8/10 ode mnie