Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
2013
7,3 296 tys. ocen
7,3 10 1 295655
6,5 46 krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

Nie umiem stwierdzić, czy ta część przypadkiem nie była lepsza od książki. Wiadomo, że lepiej się czyta, ale chyba film wzbudził we mnie większe emocje. Płakałam przez połowę filmu, zaś przy książce wcale, dopiero w Kosogłosie. Druga część na pewno lepsza od pierwszej, książka z resztą też. Jak Wasze odczucia po filmie? Też płakaliście?

ocenił(a) film na 10
gloryy

Też , często miałam łzy w oczach <3 A w książce również dopiero przy kosogłosie płakałam ;) Strasznie mi się podobało i jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że uwielbiam Peete ;>

ocenił(a) film na 9
gloryy

Uwielbiam trylogię Igrzysk i muszę przyznać, że film przerósł moje oczekiwania. Popłakałam się na scenie w dystrykcie 11. Tyle emocji, że aż chyba wybiorę się ponownie <3

ocenił(a) film na 9
Adrienna

+Po filmie jeszcze bardziej uwielbiam Johannę i Finnicka. Idealnie ich dobrali. <3

ocenił(a) film na 8
Adrienna

Też zastanawiam się czy nie wybrać się jeszcze raz, ale chyba jednak będę musiała się wstrzymać, bo daleko mam do kina :(
Ja też płakałam w destrykcie 11, jak tylko pokazali rodzinę Rue... Ogólnie przy wielu scenach płakałam, nie będę może wymieniać, a to było dla mnie zaskoczeniem, bo nie potrafię płakać w miejscu publicznym, a ten film rozwalił moje emocje.

użytkownik usunięty
gloryy

Książki nic nie przebije, ale film genialny

ocenił(a) film na 10

ale szczęściarz z Cb już byłeś na filmie ja zobaczę go dopiero za tydzień :(

użytkownik usunięty
humorek22

O to współczuje... Film fenomenalny!

ocenił(a) film na 8
humorek22

A z drugiej strony przecież ciągle masz to miłe doświadczenie przed sobą ;D Poemocjonujesz się jeszcze przez tydzień, a my już mamy to za sobą ;)

ocenił(a) film na 7
gloryy

Jedno wielkie rozczarowanie. Już sama postać Finnicka mi nie pasowała, dołożone sceny były bez sensu, a te wycięte z książki, były dość istotne

ocenił(a) film na 9
gloryy

Filmy mają do dyspozycji więcej sztuczek - muzyka, oświetlenie, montaż. Igrzyska potrafią to dobrze wykorzystać, pewnie dlatego odczuwałaś większe emocje - też się wzruszyłam kilka razy, po wyjściu z kina byłam jak odurzona, przyznaję, a gdybym nie czytała książki i nie wiedziała co będzie dalej, zgaduję, że efekt byłby jeszcze silniejszy.
Mimo to twierdzę, że książka jest lepsza. Dlaczego? Ponieważ jest oryginałem tworzonym od podstaw, wymagał wiele kreatywności, talentu i czasu. Za to należy się szacunek do pani Collins.

ocenił(a) film na 8
Loki21

Mam ogromny szacunek do pani Collins, to nie ulega wątpliwości. Może mam tak wysokie zdanie o tym filmie, dlatego, że odrobinę zawiodłam się przy Igrzyskach Śmierci i tego samego odczucia spodziewałam się przy W Pierscieniu Ognia, a zostałam tak mile zaskoczona.

gloryy

Film był fenomenalny,ale nadal uważam,że książka jest niedościgniona. Za to mam nadzieję,że Kosogłos będzie lepszy od książki i są na to duże szanse,gdyż książka się momentami ciągnie a reżyser chce coś od siebie dodać.