Po zwiastunach wnioskuję, że film będzie arcydziełem pod względem technicznym (WOW, WIDZIELIŚCIE TE EFEKTY SPECJALNE, KOSTIUMY I W OGÓLE WSZYSTKO?!!). Mam natomiast obawy co do dialogów i historii. Te rozmowy z trailerów wydają mi się nieco sztuczne, zaś ogłoszenie co Kapitol planuję na Igrzyska... cóż....
Nie wiem, dla mnie to wypadło słabo.
Ale i tak mam nadzieję, że powstanie z tego dobry
Mnie z kolei oba fragmenty pozwoliły pozbyć się obaw, odpowiednia dynamika, nie odnotowałem sztuczności, aktorstwo na wysokim poziomie, Jen i Woody jak zwykle ekstraklasa, Josh pokazał, że może wyrośnie jeszcze z niego dobry aktor, Liam żadnych fajerwerków nie pokazał ale był przekonujący, a to wszystko co mógł w tej scenie osiągnąć.
Nie wiem co Kapitol miał by przygotować na Igrzyska skoro to film na podstawie książki, przygotuje to co przygotował w książce.
Powiem Ci tak, ja mialem obawy po pierwszym zwiastunie czy zmieszcza sie z materialem... Po drugim zwiastunie obawy te odeszly w niepamięć. Po trzecim zwiastunie az krzyczalem z radosci gdy pokazali sceny z areny. Ten film jest arcydzielem. Lece. NA premiere w podskokach!
nie mam obaw - moim zdaniem(po zwiastunach i wszystkich tych promocyjnych zdjęciach i fragmentach) zrobili z tego dobrą EKRANIZACJĘ, która mam nadzieję będzie też fajnym filmem, który dostarczy widzowi 2,5 godziny rozrywki. Jeśli będzie inaczej to trudno - mam zasadę powracać do filmów które mi się podobały i wymazywać z pamięci te które jak dla mnie był marne lub wręcz tragiczne więc mam nadzieję że jeszcze nie raz w ciągu wielu lat powrócę do tego filmu :)
Ja się obawiam, że wszystko, co najlepsze zostało pokazane w zwiastunach po to, żeby przyciągnąć jak największą ilość osób do kin (jak to zwykle ze zwiastunami bywa), a po filmie w całości już nie będzie takiego wow i w trakcie oglądania nie zaskoczy mnie już żadna scena :(
Hm, jak dla mnie ten film może co najwyżej pod względem technicznym być dobry lub bardzo dobry , aczkolwiek aby nazywać film arcydziełem to jeszcze długa droga. Nie, że chce jakoś „zjechać” film tym bardziej, że czekam na niego bardzo, ale chce w miarę obiektywnie odnieść się do walorów technicznych, które zostały tu przywołane i ocenione ;)
Co do samego filmu - mam powiedzmy zaufanie do reżysera, bardzo lubię jego poprzednie produkcje i uważam, że to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu jeżeli chodzi o Igrzyska. Wierzę w niego i myślę , że się nie zawiodę oraz w tym roku dostanę taką ekranizację jakiej bym chciała.