Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
2013
7,3 296 tys. ocen
7,3 10 1 295638
6,5 46 krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

Zdecydowanie gorsza część od rewelacyjnej jedynki... W Pierścieniu Ognia jest po prostu nużące... ciężko mi się to oglądało... Mam nadzieję, że finałowe części wyjdą im o niebo lepiej.

reptile2006

A gówno! Pierwszy film był masakrycznie słaby. Nie dosyć, że technicznie niedopracowany (mówię głównie o pracy kamery), do tego źle rozłożony, niektóre sceny były max. naciągane, śmieszne i tak sztuczne, że aż biło po oczach. A "W pierścieniu ognia" nie dość, że jest ciekawszym filmem, to do tego lepiej zrobionym technicznie. Same igrzyska w drugiej części też dużo lepiej wyglądają niż w pierwszej. Cieszę się, że zmieniono reżysera i mam nadzieję, że jeżeli nadal będzie taki postęp w ekranizowaniu tej sagi, to "Kosogłos" przebije pierwszą część i może chociaż dorówna drugiej. A chwilowo...

Igrzyska śmierci - 4/10
W pierścieniu ognia - 7/10

ocenił(a) film na 7
xobevil

Każdy ma prawo do swojego zdania... i ja to szanuję... tylko zamiast tego "A gówno" mogłeś napisać chociażby "Nie zgadzam się z tobą zupełnie". Szanujmy się wzajemnie.

reptile2006

Fakt. "A gówno" mogłem sobie darować. :)

ocenił(a) film na 6
xobevil

Właśnie taki zabieg stylistyczny zachęca do przeczytania całej wypowiedzi ;-)

użytkownik usunięty
dariusgromnicki

Aż wstyd się przyznać, ale w tym przypadku potwierdzam na własnym przykładzie :)

Co do oceny tych dwóch filmów chyba wystawiłbym takie same oceny. O ile pierwszej czesci nie dało się traktować poważnie, o tyle drugiej wręcz nie dało się traktować niepoważnie. Paradoksalnie druga cześc bez pierwszej nie miałaby sensu.

Poprawiono dokładnie wszystko- scenariusz, suspense, grę aktorską, portret psychologiczny każdego z bohaterów- było komu kibicować, efekty specjalne, zdjęcia, montaż.

xobevil

też uważam że ta część bije na głowę poprzednią

użytkownik usunięty
Blomis

Jeden z niezwykle rzadkich przypadków w kinematografii, kiedy sequel bije na głowę "oryginał".

ocenił(a) film na 7

Zgadzam się, też to zauważyłem, ale zauważyłem też jedną rzecz :) Zauważ, że gdy kolejna część jest lepsza od poprzednich, to prawie zawsze są to ekranizacje książek. (Igrzyska Śmierci, Władca Pierścieni - Powrót Króla, miałem jeszcze jeden przykład, ale nie pamiętam w tym momencie)

użytkownik usunięty
maciekoj

Akurat w przypadku Władcy najbardziej lubię Drużynę, ale oczywiście wszystkie trzy części trzymają poziom.

Jeżeli chodzi o Władcę, to dla mnie najlepsze są "Dwie wieże", a "Drużyna..." zaraz za nimi. Widać ilu ludzi tyle opinii, ale zgadzam się, że cała trylogia jest świetna.

xobevil

Zgadzam się dla mnie cz1 to poziom przeciętnego filmu TV rodem z TV PULS;)natomiast cz2 to już niezly film kinowy;)

entregado66

Fakt. Pierwszy film był bardzo niedopracowany i niesolidny.

ocenił(a) film na 8
reptile2006

A co mi tam, ja się zgadzam z autorem tematu :P.
Przewinąłem jakoś 30 minut filmu od niechcenia, więc coś tu jest nie tak.
Możliwe, że to dlatego, że sekundę po skończeniu książki zabrałem się za film i jakoś nie zostałem przekonany w 100%.
Podzielam ocenę autora - naciągane 7/10 - Użyto większość treści książkowej (z wyjątkiem paru mało[?] istotnych zmian treściowych) ale zostały one ukazane po łebkach strasznie. Ale to jednak moja opinia tylko :P

użytkownik usunięty
maciej_k_9

Tu się nie pokłócę, bo ksiażki nie czytałem :) Porównuję tylko z poprzednią cześcią filmu. Sam pomysł na film przypomina mi Running Man'a z Arnim z lat '80.

Jasne że sam pomysł to nic oryginalnego już było kilka filmów o podobnej tematyce i książek.

Polowanie na indyka(1982)
A stawką jest śmierć(1983)
Żywy cel(1987)

i właśnie Uciekinier z Arnoldem

ocenił(a) film na 6
entregado66

Pierwsze co wziąłbym pod uwage to jednak Battle Royale, które zostało niemalże skopiowane przez autorkę książki ;)

Dealric

Wypisałem to co pamietałem w danym momencie a Battle Royale nie znam i nie ogladalem,a jak skopiowane z filmu do ksiażki to niezły plagiat;)
ogólnie tego typu filmy to jakoś mnie nie wciągaja wyżynanie sie nawzajem młodych ludzi ledwo co takie filmy toleruje już lepiej jak się starsi wyżynają;)np,Arnold z Sylwkiem;)

użytkownik usunięty
entregado66

Pewnie, że tak, ale zważ że na rzymskich arenach wiek nie grał roli. Tym niemniej kolejny plus dla drugiej części właśnie za wiek uczestników.

użytkownik usunięty
Dealric

Pospierałbym się ;-)

ocenił(a) film na 6

A czytałeś chociaż Battle Royale, żeby się spierać? (i to oryginał a nie mangę).

użytkownik usunięty
Dealric

Nie miałem okazji. Ale oglądałem film z którego jasno wynika ze Igrzyska i BR łączy tylko wątek zabijania (chociaż nie dokońca)

Ale jeśli coś nie zawarto filmie a łączy Igrzyska to mi napisz, bo obawiam sie ze nie przeczytam BR

ocenił(a) film na 6

Co łączy?
- Sam motyw areny
- Wymuszanie wzajemnego zabijania się przez organizatorów
- Młodzi ludzie trafiają tam wbrew woli w wyniku losowania
- strefy bezpieczne, niebezpieczne (poniekąd łączy się z wymuszaniem)
- sama walka na arenie jako event społeczny (inna metoda przekazu, brak mikro kamer itp, ale to wynika głównie z czasu kiedy BR było pisane, a ludziom nie śniło się o takich cudach).
- zwycięzca staje się sławą i bohaterem
- celem gry jest zastraszenie społeczeństwa
- wrzucenie do gry dużej liczby nieprzygotowanych do walki dzieci (czyli większości trybutów jak i studentów w BR) + kilku dobrze wyszkolonych, rządnych krwi, którzy sami się zgłosili.
- love story między bohaterami, którzy przez to nie chcą się zabić (w obu wypadkach chłopcy są gotowi oddać życie za bohaterkę), koniec końców oboje przeżywają dzięki temu, że oszukują system.
- w obu wypadkach walka odbywa się jako forma kary za wcześniejsze wydarzenia i aby uniemożliwić ich powtórzenie
- Nawet takie pierdoły jak "instruktorka" objaśniająca zasady i niezwykle ciesząca się ze wszystkiego (w HR effie)
- ofiary są cały czas namierzane i kontrolowane
- otrzymywane na start zasoby (różnica, że w HR te lepsze były dobrze widoczne i trzeba było walczyć, a w BR byłą pełna losowśc)
- w obu wypadkach główni bohaterowie mają wspólną historię (w BR prawie wszyscy mają)
- w obu wypadkach główni bohaterowie są wspierani przez kogoś kto już raz wygrał takie igrzyska i do tego z problemem alkoholowym wynikłym ze straty ukochanej osoby w wyniku działań rządu
- informacje o kolejnych śmierciach
- oczywiście główny bohater w obu filmach zostaje ciężko rany, wręcz bliski śmierci i w obu żeńska postać musi go ratować
- główny bohater staje się zarzewiem buntu przeciw państwu
- obecność nerda, który "hakuje" arenę by móc oszukać system
- kolejne igrzyska po zwycięstwie głównego bohatera mają na celu uśmiercenie go (choć na innej zasadzie)
- główna bohaterka nie chce nikogo zabijać (tyle, że w BR to wychodzi ;)

Tak z głowy to tyle ;P

ocenił(a) film na 9
Dealric

Dobra dobra ale ile te filmy i historie dzieli to już nie wymieniłeś ?

ocenił(a) film na 6
mariuszj1939

I tak to co napisałem jest bez znaczenia bo fani Twojego pokroju są ślepi na jakiekolwiek argumenty i zawsze powiedzą nie bez uzasadnienia czegokolwiek.

To powiedz mi Ty jakie istotne elementy fabuły dzielą te KSIĄŻKI? Czytałeś w ogóle obie? Jak nie to nie masz jak wnieść cokolwiek do dyskusji więc nie ośmieszaj się ;)

ocenił(a) film na 9
Dealric

Powiem tak jak ty zazwyczaj uzasadniasz - "nie oceniam książek tylko filmy" a te mają bardzo dużo różnic ! Oglądałem oba filmy.

ocenił(a) film na 6
mariuszj1939

Bardzo logiczny argument w wątku gdzie cały czas piszemy o książkach.

ocenił(a) film na 9
Dealric

Chyba nie czytałeś dokładnie postu chOdOr'a :
"Ale jeśli coś nie zawarto filmie a łączy Igrzyska to mi napisz"

użytkownik usunięty
Dealric

A ok ok, ale Igrzyska to nie tylko arena i zabijanie

-tutaj mamy inaczej "trybutów" w BR jest losowana klasa, gdzie wszyscy się znają (dlatego wychodzi to lepiej że nie chcą zabijać) a w Igrzyskach są losowani z każdego dystryktu
-w Igrzyskach występują sponsorzy
-czas: w BR jest to bodajżę 3 dni (po ich minięciu obroże wybuchają, a w HG mogą trwać, tyle ile zależy od organizatora Igrzysk
-broń: w BR mają plecaki w których już mają broń, zaś w HG broń jest rozłożona koło Rogu Obfitości i trybuci muszą sami je zdobyć, więc jest to równowaga, bo w BR może dostać przykrywke od garnka, a drugi pistolet czy maczete
-Organizator w Igrzyskach może uaktywniać różnorakie pułapki...
-W Igrzyskach, ktoś może Ciebie zastąpić, zaś w BR nie masz takiego wyboru
-prezentacje w Igrzyskach, aby zdobyć sponsorów


Jeszcze by można było wymieniać różnice...

ocenił(a) film na 9

Dodatkowo świat stworzony w IŚ jest zupełnie inny. Bogaty Kapitol oraz dystrykty odseparowane od siebie z wyraźną specjalizacją. Obowiązkowa prezentacja uczestników (podczas wyborów oraz w rydwanach), treningi,egzamin, wywiady TV. Po wygraniu zostajesz mentorem kolejnych uczestników (oraz opływającym w dostatki i sławę VIP). Turnee zwycięzców itd itd

użytkownik usunięty
mariuszj1939

Dokładnie, i warto pamiętać że Igrzyska to nie tylko zabijanie... Mają też drugie dno tj. wyzwolenie dystryktów spod władzy Kapitolu. + do tego Kapitol stosuje też zastraszanie na tych mieszkańców dystryków i o bardzo nowoczesnej technologii, i oczywiście o wojnie (mówimy tutaj o całej trylogii)...

ocenił(a) film na 6

Chodorze to są zmiany kosmetyczne ;) A akurat niby sponsor jest i w BR w postaci nauczyciela wspierającego ulubienice ;)

Cały trzon powieści jest identyczny i w tym problem.

A co do drugiego dna:
- Nie czytałeś dokładnie, bo pisałem, że w BR rząd również zastrasza mieszkańców (czyli mamy to)
- Istnieje też wątek buntu i próby usunięcia rządu (A także pokazania co robi naprawdę), w dodatku buntu którego symbolem jest bohater który przeżył jedną z aren (ciekawe podobieństwo prawda?) dzięki oszustwie.

W tym rzecz, że podobieństwa są tak duże, że ciężko uwierzyć, by autorka nie popełniła po drodze plagiatu. Nie znaczy to od razu, że Igrzyska są złą książką (bo nie są).

użytkownik usunięty
Dealric

Drogi Dealricu,

może te aspekty są podobne, ale nie aż tak podobne, po filmie BR i IŚ (również książka) mogę tak stwierdzić - inaczej jest to opisane (więc nie ma mowy o plagiacie)

A tak aporpos:
do twojego wcześniejszego postu:

"- Młodzi ludzie trafiają tam wbrew woli w wyniku losowania" - Katniss nie jest wbrew swojej woli wylosowana, bo tak naprawdę nie zostaje wylosowana (mówimy tutaj o pierwszej części, bo w drugiej zostaje wylosowana, temu bo jest to uknute przez Snowa) tylko sama sie zgłasza, więc nie jest to wbrew jej woli...

ocenił(a) film na 6

Są wystarczająco podobne by pół świata huczało o plagiacie ;) Zresztą przeszkadza Ci to tak, że lubiana przez Ciebie autorka wolała troszkę zmienić zerżniętą od kogoś fabułę?
Zresztą jakkolwiek tego nie nazywać (czy to plagiatem, czy tylko inspiracją) nie da się zaprzeczyć temu, że autorka korzystała z BR przy tworzeniu książki wbrew temu co twierdzi (ps ta książka w Stanach była całkiem popularna jakieś 10 lat temu i nawet Stephen King ją otwarcie reklamował;P)

Tak czy siak skorzystało na tym i HG (zapożyczając lepszą fabułę) jak i BR (ponowna fala sprzedaży w stanach)

użytkownik usunięty
Dealric

Nie przeszkadza mi, wręcz przeciwnie :). Lubię Collins, napisała najlepszą trylogie pod Słońcem,

ocenił(a) film na 6

No właśnie. Dla prawdziwego fana nie będzie miało to znaczenia (ale warto pamiętać, że prawdziwy fan przyjmuje pod uwagę tak za jak i przeciw czemuś, a ktoś kto neguje wszystkie negatywy to już nieźle rąbnięty fan ;).

Choć i tak polecam przeczytać BR ;)

użytkownik usunięty
Dealric

Nie neguje, przecież się zgdzam z niektórymi punktami

Jak już pisałem chciałem, ale nigdzie nie znalazłem

ocenił(a) film na 9
Dealric

Dla prawdziwego fana nie będzie to miało znaczenia - zgadzam się - nie da się w obecnych czasach uniknąć porównań i zapożyczeń ale ... antyfan zawsze będzie starał się wytknąć wszelakie błędy i umniejszyć dokonania autorki bestsellera.

ocenił(a) film na 6
mariuszj1939

Zacytuję tu siebie z kilku postów wyżej:

"Nie znaczy to od razu, że Igrzyska są złą książką (bo nie są)."

Zresztą wcześniej też pisałem o tym, że książka mi się podobała.

Także dodam tu jeszcze jeden swój cytat:

" a ktoś kto neguje wszystkie negatywy to już nieźle rąbnięty fan"\

Ciekawe do kogo może pasować co?