Jakby to odemnie zależało to ani Jake ani Sam nie dostaliby tej roli :) Obaj są oczywiście przystojni i zdolni ale jak dla mnie do młodych bogów z wyglądu to obu sporo brakuje ( choć oczywiście wygląd to nie wszystko u aktora). Moim zdaniem jakby zatrudnili w tej roli aktora z wyglądem np. ( moja opinia) Hanry'ego Cavilla albo innego wymuskanego przystojniaka z nienagannym wyglądem i boskim ciałem to kobiety leciałby do kina z szybkością błyskawicy :)
moim faworytem do tej roli był Garrett Hedlund, ale wybór Sama nie jest zły, w Piratach z Karaibów zagrał przystojnego księdza i w tej roli bardzo mi się spodobał ;)
Ja tez od samego poczatku chcialam Hedlunda jako Finnicka - to bylby moj wymarzony Odair, ale los postanowil inaczej, choc to Garrett chyba odrzucil propozycje zagrania tej roli. A szkoda, wielka szkoda...
Nie przepadam za Claflinem :( a uwielbiam Finnicka, więc bardzo mnie boli taki dobór aktora. Ja chętnie bym zobaczyła w tej roli Jesse'a Spencera, nie wiem czemu, ale mi do niego pasuje.
A ja jak zobazcyłam zdjęcia z Cannes Sama i Liama obok siebie to się zastanawiam czy da się ich zamienić rolami ( ;( ) bo to raczej Liam z tej dwójki wygląda jak młody bóg seksu. Jedyne pocieszenie że w drugiej serii drogi Finnicka i Gale'a się nie krzyżują więc widzowie nie będą porównywać ich wyglądu
na początku też mi się wydawało, że Claffin nie bd pasował do roli Finnicka, ale jak zobaczyłam zdjęcia z filmu to zmieniłam zdanie ;P
Podzielam opinię że Jake Abel nadawał by się na Finnicka jak również Jessie Spencer. Dawno temu czytałam książkę i niestety nie pamiętam czy Finnick był blondynem? Ja wyobrażając go sobie zawsze widziałam przystojnego blondyna. Co do Sama, oglądając jego zdjęcia w google to przyznam szczerze że nie przypadł mi do gustu, jednak w Piratach był naprawdę apetyczny :). Sądzę że nie warto na wstępie go skreślać ponieważ może poradzi sobie z tym wyzwaniem aktorskim i pozytywnie nas zaskoczy.