Która scena Was najbardziej zaskoczyła?
Mnie ta, podczas Turnee, w jedenastce. Dokładnie tak sobie to wyobrażałem. Niesamowicie grała
na emocjach, odegrali ją perfekcyjnie.
Jakie Wasze typy?
Bardzo zaskoczyła mnie scena kiedy Katniss rozwaliła arenę. Wiem że to zasługa efektów specjalnych tak czy inaczej robiła wrażenie. Na arenie najbardziej podobała mi się akcja z głosokółkami, ta bezradność Katniss i jej histeria .. były nie do zniesienia (w sensie emocjonalnym). Już chciałam żeby ona przestała cierpieć i żeby po prostu już się ta scena skończyła ... czułam jakbym tam była .. i przeżywała to co ona.. niesamowite :)
Ja właśnie za to kocham IMAX - ten ekran i nagłośnienie sprawia, że i ja czuję się jakbym był w środku akcji. :D
O tak, widok tej strzały lecącej w kopułę był nieziemski!
No IMAX pod tym względem jest po prostu niepokonany... mimo iż czasem bolą uszy to i tak jest niesamowicie. Ale do samego filmu to naprawdę reżyser podołał zadaniu i sądzę że ta część była dużo lepsza od jedynki, nawet sama książka mi się bardziej podobała :))
Sceny z areny, scena w windzie (haha), prezentacja Katniss i Johanny i scena z poduszkowca!
hahaha ! oj tak :)) w książce nie przykuła aż tak mojej uwagi .. znaczy wiem że była i w ogóle ale nie wywarła takiego wrażenia jak w filmie ... w filmie była bardzo charakterystyczna i została w pamięci nawet jak jej nie było :)
W ksiazcee zapada w pamiec Kosoglosie... Ale tak tutaj bardzo charakterystyczna osoba :D
ja jeszcze nie przeczytałam Kosogłosa .. ale zamierzam w jak najbliższym czasie :)
Ja czytalem Kosoglosa rok temu (cala noc nie spalem) i nadal pamietamm jej tekst (Ty Ciemna maso xD), ale jest i wiecej jej tekstow. Gdy bedziesz czytac ostatnie 4 rozdzialy to lepiej zaopatrz sie w chusteczki higieniczne!
To zasługa świetnej Jeny Malone, która obok Woody'ego Harrelsona i Donalda Sutherlanda najlepiej wypada aktorsko.
Johanna w windzie + mina Katniss = BOSKIE !
Dystrykt 11
Prezentacja Katniss
Johanna na prezentacji u Ceasara xDDD
Rozwalanie Areny
Sceny z poduszkowca :)
-winda(oczywiste xd)
-11 dystrykt
-rozmowa Peety z Katniss na arenie (ten pocalunek byl taki prawdziwy :*)
-Katniss bije swojego mentora
-malpy
-glosokujki
teraz teraz te na ktorych ryczalam:
-11 dystrykt
-smierc Mags i morfalistki
-pobicie Cinny
jeszcze wiele innych, tak serio to caly film xd
-scena z windy, Johanna -mistrzyni! :)
-11 dystrykt
-pocałunek Peety i Katniss na plaży *.*
-pożegnanie Peety i Katniss :(
-i jak umierała morfalistka i Peeta ją trzymał i mówił, żeby spojrzała w niebo, bo pięknie wygląda (a przecież wcześniej mówił, że taki kolor to jego ulubiony) *.*
-jak Finnick przejmował się Mags
-jak Katniss podeszła do Mags i sobie "rozmawiały" - przepiękna scena, uroniłam łzę
i wgl wszystko było piękne :DDDDD
- winda! :D
- 11 dystrykt
- Peeta i Katniss na plaży
- głoskułki, mgła, zmiechy, ogólnie arena
- Johanna krzycząca do Snowa na arenie
- Johanna i jej wywiad :D
- przemiana w Kosogłosa
- Katniss w ośrodku szkoleniowym
- rozwalenie areny
- sceny z poduszkowca
Ja nadal mam w pamięci scenę kręcącego się Rogu Obfitości !!! Zrobiony mistrzowsko i te latające przedmioty, które mało nie zabiły Peety. Cała arena była bardzo intensywna jeśli chodzi o akcję!
nikt tego nie napisał, ale wg mnie poza tymi scenami wymienionymi wyżej, należy dodać jeszcze ostatnią scene filmu. Tą gdzie Gale mówi Katniss, że 12 dystrykt nie istnieje. Chodzi mi o to jak zmieniał się wyraz jej twarzy. Świetnie zagrane przez Jennifer.
Trudno powiedzieć ale pomijając to to najciekawsza scena była w windzie kiedy to jedna z uczestniczek odstawiła striptiz, scena ta była niczym ctrl+c ctrl+v z Seksmisji aczkolwiek tamta była powiedzmy sobie jasno bardzie wulgarna nie mniej jednak polski smaczek w zagranicznej produkcji.
Czytać ze zrozumieniem proszę. "scena ta była niczym" raczej nie znaczy że została skopiowana. A teraz tak bardziej na logikę to nie można wykluczyć że Suzanne Collins oglądała Seksmisję. Acha i zapomniałem chyba też dodać że Amerykańska "kijematografia" dużo zawdzięcza polakom, proszę zauważyć iż w serii Alien parę postaci miało polskie nazwiska i imiona a jeszcze ciekawiej było w Prometeuszu gdzie w jednej ze scen Noomi Rapace krzyczy "Janek ..." zamiast John.
Oczywiście, że to możliwe, że oglądała, ale chyba w to nie wierzysz. Skoro scena była niczym, a nie skopiowana to nie rozumiem dlaczego mówisz o polskim smaczku. Taka sama scena mogła być w tysiącach innych filmów.
Dożynki. Poryczałam się. Świetnie napisana scena i doskonała gra aktorów (plus soundtrack w tle).
Wszystkie momenty z Johanną, a zwłaszcza ten w windzie. Mina Katniss genialna, zaś Johanna... no po prostu bezbłędna :D
Fragment, w którym prezydent Snow pije szampana i z ust wycieka mu krew do kieliszka.
Zniszczenie areny.
No i jedenasty dystrykt.
Jeny Malone wymiata w tym filmie. Chyba nowy obiekt pożądania wszystkich widzów płci brzydkiej :)
Oj tak ;D Naprawdę, Jena świetnie odnalazła się w roli Johanny. Nie byłam zachwycona jej wyborem, ale po filmie od razu zmieniłam zdanie.
Najbardziej zaskakująca była winda, mina Katniss bezcenna
Natomiast najbardziej zapadające w pamięć sceny to oprócz powyższej:
- pobudka mentora :)
- dystrykt 11 i przemowa Katniss
- przerażenie Katniss gdy dowiedziała się o obowiązkowym powrocie na arenę
- prezentacja umiejętności Johanny
- wywiad z Johanną
- prezentacja Katniss
- przemiana w kosogłosa
- pobicie Lenny'ego Kravitz'a i start igrzysk
dla mnie najlepsze sceny (decydowały dreszcze i gęsia skórka):
- kiedy Effie odczytuje kartkę z imieniem Katniss, co było tylko formalnością
- gdy wszyscy trybuci 75. igrzysk na prezentacji łapią się za ręce
Rozbroiła mnie scena z Effie i Haymitchem w pociągu, kiedy rezentuzjazmowana nie wiadomo czym Effie wyjeżdża z tekstem:
"I've got an idea", a Haymitch ripostuje: "You don't say?". Super, że w przeciwieństwie do jedynki tutaj Woody sobie wreszcie pograł, nawet momenty dramatyczne.