Wiem, że nie jest możliwe przełożyć 100% książki na film. I tak IŚ oraz WPO są moim zdaniem
świetne. Ale nie mogę darować im pominięcia wątku, w którym Peeta traci nogę i przez następne
części ma protezę. Ej, naprawdę to by trochę wzbogaciło tragizm tej postaci. Już i tak pomijam, że
wszelkie urazy w książce okazują się 10x poważniejsze. Ale sprowadzić książkowe oklaleczenie
nogi, prowadzące ostatecznie do amputacji do filmowego draśnięcia, które po jednorazowym
nałożeniu leku prawie znika? ;/
http://data2.whicdn.com/images/123183934/large.jpg
Z ciekawosci zaczelam czytac serie i filmy w miare nie odbiegaja od ksiazki, na szczescie nie dodaja swoich fantazji jak w Hobbicie przez co film wiele stracil
Co do serii THG szkoda, ze olali ta proteze bo tak jak piszesz dodalaby tragizmu,a Peeta to moja ulubiona postac, naprawde Josh dal rade ale teraz najwieksze wyzwanie przed nim, mam nadzieje, ze podola w Kosoglosie i pokaze talent aktorski
jestem w polowie WPO i niestety sporo scen wycieli ale film prezentuje naprawde wysoki poziom, spelnil moje oczekiwania chociaz z perspektywy czytajac ksiazke i porownojac z filmem mozna czuc niedosyt, rownie dobrze, juz ta czesc mogli rozbic na dwie i rozbudowac watki albo chociaz z pol godzinki wiecej filmu
z niecierpliwoscia czekam na Kosoglosa, dla mnie watek romantyczny w tej serii jest nr1, po prostu mnie urzekl i czekam co dalej sie wydarzy, a poniewaz nie lubie czekac to wzielam sie za ksiazki bo juz ogolny zarys przeczytalam, teraz chce poznac szczegoly ;)
Hehe to miłego dalszego czytania, ja skończyłam "Kosogłosa" 4 dni temu i dopiero dochodzę do siebie :D
Tak, Josh podołał, naprawdę. Liczę na niego, w "Kosogłosie" najbardziej będzie mógł się wykazać. A ta proteza naprawdę wiele by urozmaiciła, uhg ;/ Też uważam, że mogli kilkanaście minut więcej dodać do WPO! Niektóre sceny są mało zrozumiałe dla widza, który książki nie czytał. Te migawki, jak są razem w łóżku... Jakoś na nie wcześniej nie zwróciłam praktycznie uwagi, dopiero czytając książkę zrozumiałam, jak bardzo oni byli od siebie zależni i sobie bliscy tuż przed II igrzyskami (i to z inicjatywy Katniss nawet!). A pomijam już kompletnie nie zrozumiały motyw namalowanego portretu Rue w sali ćwiczeniowej, który był przecież wykonany przez Peetę! Przeciętny widz uznałby, że to organizatorzy go wykonali z myślą o załamaniu Katniss, by nie była w stanie podejść do pokazu.
Kochana, ja jakies 3tyg temu dopiero obejrzalam film! Nie wiem czemu go odpuscilam bo 1czesc tez mi sie podobala, no coz juz nadrobilam zaleglosci.
Co do Rue masz racje, nawet ktos, gdzies na forum pytal o te scene bo nie rozumial...sama wtedy dowiedzialam sie jakie miala znaczenie hah
Nawet 'glupia' scena jak Katniss siedzi nad jeziorem i rozmysla, przypadkowy widz nie zwroci na to szczegolnej uwagi, scena jak scena, a w ksiazkach podkreslone jest kilkakrotnie jak wazne to miejsce jest dla niej pod wzgledem sentymentalnym...
Moze zamysl byl taki, ze i tak nie zmieszcza wszystkiego, a jak kogos wciagnie film to siegnie po ksiazke i dostanie wiecej ;)
Wczoraj poogladalm jeszcze nagrania z planu i wywiady, super relacja laczy Jen i Josha, teraz sie martwie tylko ta 'przemiana' zeby nie dal ciala i bedzie super 'trylogia' ;)
Hehe a ja 1 część filmu obejrzałam dopiero 2 tygodnie temu :D Wpadłam po uszy, parę dni później zaliczyłam WPO i poleciałam od razu po książki. W niemal tydzień uporałam się ze wszystkim. Jakoś wcześniejszy szał na Igrzyska mnie totalnie ominął, bo nikt z moich znajomych się tym nie zachwycił. A u mnie to była miłość od pierwszego wejrzenia :D
Dokładnie! Masz rację w sprawie sceny nad jeziorem. Pewnie miliard takich przykładów by można było podać. Dla widzów to zwykły krajobraz czy zwykła scena...a przecież to wszystko jest zaznaczone wyraźnie w książce i ma znaczenie, wiąże się z przemyśleniami i uczuciami Katniss, z jej przeszłością itd.
Też od paru dni oglądam wszystkie wywiady na YouTube :D Te z Jen i Joshem chyba już wszystkie zobaczyłam <3 Uwielbiam ich. Ale i Sam grający Finnicka wydaje się mega sympatyczny, jak również aktor grający Haymitcha. Szkoda, że jest tak mało bloopersów z Igrzysk :(
No to rzeczywiście wpadlas haha ja podczytuje WPO bo czytaniem tego nazwać nie można,tylko po kilka stron na raz... i nie mogę się doczekać Kosoglosa zeby sie przekonac co sie stalo z Peeta, mam tylko ogolny zarys, ze nigdy nie bedzie na nia (Katniss) patrzyl jak w 2pierwszych czesciach...ale obiecalam sobie,ze wszystkie części przeczytam bo filmy to za mlo :-)na dodatek w drugiej części jest mnóstwo pominiętych wątków.