O wiele lepszy niż pierwsza część. Trzymało w napięciu i mimo że wiele osób skarży sie na
długość filmu, jak dla mnie był on akurat. To jeden z tych filmów które chce się oglądać nawet i 3
godz a końcówka była tak nagła że nie chciało mi sie wierzyć że zostawiaja nas z takim
'cliffhangerem'. Na szczęście - i to jest to co mi sie bardzo podoba w Igrzyskach - nie trzeba długo
czekac na następną część bo tylko rok.
Co do samej fabuły, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw z tym całym Plutarchem. Byłam
przekonana że chce sie pozbyć Kat a tu nagle okazuje się że jest po jej stronie. I ta cała ustawka
z trybutami. Nieźle im to wyszło skoro Snow sie wgl nie domyślił. Swoją drogą, ciekawe jak teraz
rozwiążą sprawę z Hoffmanem lub kogo podstawią..
Jedno niedopowiedzenie: zawsze jak oglądam Igrzyska zastanawiam się, jakim cudem Katniss
wystarczy tych strzał. Przecież kiedyś muszą się skończyć, tak? ;p