Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
2013
7,3 296 tys. ocen
7,3 10 1 295638
6,5 46 krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

Target tego filmu to 13-16 latkowie. Tak należy go traktować. Niestety jeśli nie przymrużymy oczu to film wiele traci, rozumiem że przedziałem do którego był adresowany są młodzi lub bardzo młodzi ludzie. Dla 30 latka ten film emanuje brakiem emocji brakiem jakiejkolwiek chemi między bohaterami, Jeśli ktoś uważa ten film za arcydzieło ma do tego prawo aczkolwiek chyba nie widział zbyt wielu filmów. Jeśli porównamy serie do Zmierzchu to liga lub dwie wyżej nie ulega wątpliwości lecz dla mnie jest on słabszy od Harrego Pottera na którym nieźle się bawiłem :) No cóż ocena 6 lekko zawyżona to wszystko na co zasłużył ten film. Uważam że seria jest mocno nijaka a emocji tu tyle co w pocałunku głównych bohaterów dystryktu 12 czyli niewiele.

ocenił(a) film na 7
batonik_3

Patrząc na sam film to zgadzam się w 100%, co jest w sumie smutne. Książki (przynajmniej pierwsze 2 części) są znacznie lepsze niż ich filmowe adaptacje, druga część trylogii była moją ulubioną, film natomiast można by określić jedynie jako "w porządku". Zmarnowany potencjał, moim skromnym zdaniem.

ocenił(a) film na 6
kamaitachi

Zgadzam się z powyższymi - Igrzyska mają spory problem by wywołać we mnie konkretniejsze emocje. Takie ot ok. Parę scen jest niezłych, to i daję 6. Gdyby nie Jennifer L, która daje radę, to chyba byłoby niżej. Jest parę innych zacnych twarzy, ale oni ewidentnie grają dla kasy.

batonik_3

Jestem zaskoczona. Jak dla mnie igrzyska jak i potter to filmy które wśród tego młodzieżowego bagna reprezentują najwyższy poziom. Nieco starsi widzowie zabierając się za film spodziewają się jakiejś teksańskiej masakry piłą mechaniczną, ale nie w tym rzecz.

ocenił(a) film na 6
dziurawa_krystynka

Tylko że Harry to baśń jakoś można w nią wsiąknąć a cały świat przedstawiony w Igrzyskach jest nieciekawy. Jak napisał wyżej kolega gdyby nie Jennifer to i aktorsko nie powala. Ja nie spodziewałem się masakry lecz bardziej wyrazistego uniwersum.

batonik_3

To już zależy od gustu. Dla mnie świat przedstawiony w igrzyskach jest interesujący i bardzo złożony. Autorka książki inspirowała się starożytnym Rzymem, a ja lubię takie klimaty. Poza tym, myślę że trylogia zawdzięcza swój sukces ponieważ pojawiła się w doskonałym momencie, gdy nastał ogromny przesyt filmami i książkami o tematyce fantastycznej. Czyli np. wampiry, wilkołaki. Mdłe romanse typu "Zmierzch" czy "Piękne Istoty". Film często spotyka się z opiniami ludzi, którzy faktycznie mieli zbyt duże wymagania. U mnie wyglądało to tak, że zupełnie przypadkowo zobaczyłam pierwszą część w tv. Coś tam obiło mi się o uszy, ale opisy nie przyciągnęły mojej uwagi. Nie nastawiałam się na nic wielkiego i ku mojemu zaskoczeniu dostałam dużo więcej niż oczekiwałam. Później potoczyło się to szybko bo zobaczyłam część drugą, która jeszcze bardziej do mnie trafiła. Sięgnęłam też po książki. Te mimo prostego języka niosą ze sobą wielki przekaz i są dużo lepsze niż sam film. Nie chcę oczywiście robić to co większość fanów i pisać jaka to książka jest wspaniała. Film powinien sam się obronić. ; -) Z tym o aktorstwie zupełnie się nie zgodzę. Prócz świetnej Jennifer mamy przecież szereg bardzo utalentowanych aktorów. Woodyego Harrelsona, Donalda Sutherlanda, Elizabeth Banks czy Julianne Moore. Nie wiem ile części widziałeś ale z każdą następną aktorzy i ich postacie rozwijają skrzydła. No ale cóż, każdy ma jednak swoje wymagania, gust itp. dlatego wystarczy dać sobie spokój z tym tytułem. ; - )

ocenił(a) film na 4
dziurawa_krystynka

Nie, raczej się spodziewają ciekawego filmu, a nie przewidywalnej hamerykańskiej produkcji.

Retrospekt

To już zależy co kogo ciekawi. Film jest trylogią więc jak na razie lepiej poczekać do ostatniego filmu, a dopiero później spekulować czy cała historia była przeciętna. Można też nie oglądać "hamerykańskich" produkcji. Polecam niezależne kino europejskie. Azjatyckie też daję radę. :)

ocenił(a) film na 4