O ile Lawrence gra bardzo dobrze i jej bohaterka jest wiarygodna to sama postać jakoś do mnie nie
przemawia. Przypomina rolę Krystyny Stewart ze Zmierzchu.
Najlepsi według mnie są Woody Harrelson i Jeffrey Wright. Cieszę się, żę Beetee przeżył i jak
wynika z trailera w kolejnej części będzie jednym z głownych bohaterów.
(Nie czytałem książki - dla mnie to jak czytanie scenariusza filmu, gry i psuje zabawę.)
Moj ulubiony to oczywiscie Peeta, zrobil postepy od pierwszej czesci, a w Kosoglosie naprawde ma szanse sie wykazac, oby nie zawiodl moich oczekiwan
Lubie tez Effie, Banks swietnie gra taka zmanierowana :)
Woddy wporzo tez
do Beetee-iego nie zapalalm szczegolna sympatia, ma do odegrania wazna role w 'trojce' i nie watpie, ze zagra to dobrze, na razie 'w pierscieniu' dla mnie bez szalu
Ja jestem po przeczytaniu książki.
Z filmów to Jennifer Lawrence i Jena Malone
Z książki: Beetee, Finnick, Johanna (szczególnie jej teksty typu: Ty ciemna maso" XD) i Boggsa polubiłem pod koniec [UWAGA SPOILER] -------
no ale oczywiście Collins musiała go uśmiercic.
Jak dla mnie Lawrence świetnie zagrała, ale oprócz niej bardzo mi się podobała gra np. Woody'ego Harrelsona.
Banks była genialna, 100 % Effie.
Sam Claflin doskonale się spisał jak dla mnie, dokładnie tak wyobrażałam sobie Finnicka ;)
Wyżej wymienieni aktorzy poradzili sobie wg. mnie najlepiej, jednak ogólnie rzecz biorąc cała obsada poradziła sobie bardzo dobrze. Jedynie Johanna była w mojej wyobraźni całkiem inna i mimo tego, że Jena dobrze zagrała, to jakoś nie potrafię się do niej przekonać w tej roli.
Uwielbiam postać Effie, jest świetna. Muszę przyznać, że Effie polubiłam w zasadzie dzięki Elizabeth Banks, bo zagrała wprost genialnie. W książce jednak ta postać była taka sobie.
Bardzo lubię także Johannę, Finnicka, Katniss, prezydenta Snowa, Plutarcha, Haymitcha i Peetę. Do aktorów wcielających się w tych bohaterów nie mam żadnych zastrzeżeń.