po wyjściu z kina wczoraj wieczorem nadal jestem pod wrażeniem :) zaliczam się do fanów
książkowej serii i chyba nie można było sobie lepiej wyobrazić całego świata panem, kapitolu,
areny, bohaterów itp.
oczywiście brakuje niektórych scen (pewnie w związku z ograniczeniami czasowymi filmu), ale
całość jest bardzo wiernie przedstawiona.
w ogóle ekranizacje "Igrzysk" uważam, za jedne z lepszych i wierniejszych (jeśli nie najlepsze).
no i J.Lowrence jako Katniss jest bezkonkurencyjna :)