Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
2013
7,3 296 tys. ocen
7,3 10 1 295650
6,5 46 krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

straszna chała

ocenił(a) film na 4

oglądać tylko na własne ryzyko. strata kasy i czasu przede wszystkim!

ocenił(a) film na 9
haw

strata czasu, to czytanie takich pustych komentarzy. Nie mówiąc już o odpowiadaniu na nie.
Żal mi tej minuty wyciętej z życiorysu, ale może ktoś wyciągnie wnioski z mojego błędu i sam go nie popełni ;)

snowiczek

nie oszukujmy się. ten film był poprostu nudny :)

ocenił(a) film na 5
kubelek0908

Był nudny,i to bardzo.Szkoda pieniędzy,na szczęście wydałem tylko 11zł.

ocenił(a) film na 4
snowiczek

@snowiczek to nie czytaj. mam sie rozpisywac o niernocie warstwy fabularnej, czy drewnianej grze aktorow? ten film jest tak pusty, ze szkoda czasu - chala i tyle. jak ktos jest zainteresowany to moze wlezc na moj profil i zobaczyc jak glosuje, wtedy bedzie mial pelniejszy obraz.
mam nadzieje ze nie karmie trola :/

ocenił(a) film na 8
haw

Wnioskując po twoich ocenach filmów to nie jest Twoja kategoria i słusznie bo to film PRZEDE WSZYSTKIM DLA MŁODZIEŻY. :)

ocenił(a) film na 4
AtramentoweSerce

No coz, smutna w takim razie mamy mlodziez.

ocenił(a) film na 8
haw

Jak dla mnie cała trylogia Igrzysk niesie przesłanie. Nie jest to sama mdława historyjka o miłości, "będę walczyć niczym Bella". No, ale to nie zmieni twojego zdania, każdy ma swój gust i zdanie, choć jak dla mnie Igrzyska są naprawdę dobrym filmem, a książka (a właściwie książki) jeszcze lepszą powieścią.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
AtramentoweSerce

Problem w tym, że jest to książka dla młodzieży z przesłaniem, którego 3/4 tej młodzieży nie rozumie (biorąc pod uwagę, że jak dotąd żaden temat o przesłaniu filmu chyba nie powstał, a pytanie Peeta czy Gale to co drugi temat;)
Biorąc pod uwagę to i sposób nakręcenia filmu ciężko się dziwić takim opiniom.

ocenił(a) film na 8
Dealric

Bo większość osób poniżej 14 roku życia widzi w tej książce tylko jeden problem głównej bohaterki, mianowicie "Peeta czy Gale". I wcale im się nie dziwię, taki ich wiek, że wszędzie chcą widzieć tylko problemy miłosne, a nie te prawdziwe.
I ja myślę, że takie osoby jak Katniss należy podziwiać, bo ta dziewczyna przeciwstawiła się czemuś, miała w sobie tą siłę i odwagę by zakończyć tyranię Kapitolu. Straciła bardzo wiele: dom, osoby bliskie (nie będę spoilerować), a jednak nadal walczyła, nie poddawała się. Miała świadomość, że to nie ona jest tą "dobrą", na 75 Igrzyskach miała uratować Peetę, a co z tego wyszło, większość wie...
Katniss nie załamała się, choć była blisko tego. Często ludzie zakończenie całej trylogii widzą szczęśliwe. A jak dla mnie ono wcale nie było szczęśliwe (nie chcę znowu spoilerować, więc tylko nadmienię) - udało jej się osiągnąć cel, ale nigdy się od tego nie uwolniła. Zawsze pamiętała to wszystko, krew, śmierć, ogień, twarze umarłych... Ja nie umiałabym się pozbierać po czymś takim. W dzieciństwie musiałam uśpić moją ukochaną świnkę morską, myślałam, że umrę xD Dlatego trzeba mieć taką siłę, której ja niestety nie mam.
No i jak dla mnie przesłanie tych książek jest oczywiste, szkoda tylko, że tak niewielu je potrafi dostrzec ;)