A szkoda bo temat niesamowity. Niestety od Herzoga muszę oczekiwać nieco więcej, a tutaj mamy klasyczny dokument, który nakręciłby każdy. Dwa wywiady i relacja na zywo z aukcji, trochę kolorytu amiszów, odrobina tej wiejskiej ameryki, którą możemy tez trochę zaobserwować w Stroszku i rozmowa z jakimś niemcem(a moze to był Holender?) po niemiecku,gdzie ani Herzog ani ten koleś nie mogli się dogadac w ojczystym języku!
I własciwie pierwsze 10 minut ciekawe, a potem już nic sie nie dzieje tylko relacja live z aukcji.
Nawet widać w tle ekipę Herzoga, jego samego pałętającego się ale widocznie przeszkadzać chłop nie chciał, bo operatorka jakaś taka nijaka. Zaledwie 7/10
Holender to był. Nic dziwnego, że się nie dogadali.
Ciekawe było ujęcie faceta przyłapanego na tym, jak ćwiczy w samotności tę
śmieszną gadkę.
I uchwycić się udało starą Amerykę wyglądającą jak ta z czasów, gdy
wybijano Indian.
Ogólnie temat dobry, ale pomysłu na sam film brak.
4 /10
To ja dla odmiany napiszę, że temat dobry, ale pomysłu na REALIZACJĘ filmu brak.
BTW miałem wrażenie, że ten co wygrał to nie mówił najszybciej, poza tym o nie było zawsze fair, bo jeden kolo wyszedł i nikt sie nie licytował, przez to napewno trochę stracił.
No i w Stroszku jakoś ten facet inaczej wyglądał, może mi się zdawało.