Inkwizycja nie była tak brutalną i okrutną instytucją jak ta przedstawiona w książce/filmie. Jednak
czy to takie ważne? Eco tworzy fikcję literacką i nagina sobie historię według własnego uznania.
Film świetny, książka również. I mówię to jako osoba wierząca.
Racja ,nie podoba mi się takie naiwne lamentowanie. Sam film bardzo dobry ,muszę kiedyś przeczytać w końcu książkę.
Okej. Rzeczywiście to jest powieść/film, a zatem fikcja literacka. Problemem jednak jest to, że wielu ludzi tego nie zauważa, niektórzy nawet nie chcą zauważyć i na tej podstawie budują sobie fałszywy obraz historii. I to mi przeszkadza: teksty w stylu ,,Jaki ten Kościół był wredny i zły, bo tak napisał w swojej książce Umberto Eco''. Podczas, gdy tak naprawdę to przecież jest tylko powieść, dzieło literackie, a nie naukowa publikacja!!!!! Sami widzicie jakie tu są wypowiedzi na forum. To tyle z mojej strony, więcej już tego wątku kontynuował nie będę.