Hehe, zabawny temat. Film jest kryminałem osadzonym w średniowieczu, tyle. Ukazuje Kościół? ale jaki? Taki sprzed 600 lat. Postawy ludzkie się zmieniają. Idąc twoim tropem można powiedzieć że prawdziwe oblicze ateizmu pochłonęło więcej ofiar w samym XX wieku niż Kościół przez całe średniowiecze. Mowa o komunistach, systemach totalitarnych a to jest fakt. Myślisz że katole nie znają historii? W średniowieczu nie wiara wyrządzała zło lecz ludzie używający wiary jako przykrywki do tworzenia polityki. Podobnie jak księża postępowali książęta, arystokracja i inni którzy mieli jakiś sposób władzy. Takie były czasy - ostra polityka, wojny i choroby.

P.S. Katolem nie jestem, ale zrównywanie wyznawców jakiejś religii do szczekania psa nie świadczy dobrze o rozmówcy. Jeśli chciałbyś dyskutować na forum publicznym miej szacunek do grup, ponieważ sformułowaniami jakie używasz prowokujesz do kłótni.

P.S2. Dodam jako ciekawostkę, że nawet w dzisiejszych czasach wyznaniem najbardziej prześladowanym na świecie jest właśnie katolicyzm. Jego wyznawców się ''tępi'' w wielu krajach muzułmańskich, komunistycznych, afrykańskich. Radzę poczytać trochę literatury i prasy.

P.S3. Piszę ponieważ każdy tak jedzie katolików, a są grupy społeczne, państwa, kultury, religie czy jednostki szkodzące o wiele bardziej lub będące ''naiwnym'' ciemnogrodem..

Kościół sprzed 600 lat, jak to napisałeś oraz kościół AD 2010, winien bazować na tej samej i niezmiennej "dyrektywie", którą stanowi Biblia.
Nie możesz w tym wypadku tłumaczyć skandadlicznego zachowania kapłanów, tylko dlatego, że to było... d a w n o temu.

"Postawy ludzkie się zmieniają"? Sądziłem, że kanon wiary jest jeden i nie podlega przeminie. Nastąpiły jakieś "nowelizacje" Pisma Świętego, które by na to zezwalały?

Co do systemów totalitarnych to wg. mnie ideologia jest tak samo groźna jak fanatyzm religijny.

Co do szczekania, to uznaję iż byłem nader subtelny. Jeśli zwykłeś jawić się jako zacny moralista to proponuję zacząć od afer pedofilskich w kościele lub mordów i wojen na tle religijnym (nawiązuję do WSZYSTKICH religii). Mniemam, iż jest to adekwatne pole do popisu dla moralistów - szlachetnych rycerzy.

Wg mnie nie jest istotne jaka religia dziś jest prześladowana bardziej lub mniej. Sądzę, że byłoby piękniej, mądrzej i przyjaźniej, gdyby słowa z piosenki "Imagine" Johna Lennona stały się faktem.

Pożytek z ludzi takich jak ty jest jednoznaczny - płacicie, jako mniej bystrzy, wykształceni, inteligentni itp. większe podatki. :)

Usiądź gołą pupą na śniegu, może cię to nieco schłodzi...

Nie gadam z pryszczatymi antyklerykałami. Bye

Proponuje dobrze się zastanowić i otrząsnąć nieco z średniowiecznych zabobonów religijnych, kierując się przy tym w stronę wiedzy i nauki a nie irracjonalnych dogmatów.

ŹRÓDŁO: BIBLIA (jaki autor?)

STARY TESTAMENT „Księga Powtórzonego Prawa”

Rozdział 13

Wers 7

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=227

Ps.

Pryszcze możesz sama sobie wycisnąć - może Ci ulży...

Akurat ten film ma bardzo mało wspólnego z prawdą. Doucz się historii.

Widzę, że masz problem ze zrozumieniem prostego słowa pisanego.

Sama się doucz i spróbuj na portalu filmowym oceniać filmy, o ile Cibie to nie przerośnie, no chyba że masz okres - to wtedy sorki...

Piszesz, żeby na portalu filmowym oceniać filmy a sam piszesz o pryszczach, okresach, jakby nie wiadomo jak to wszystko zmieniało ;p Film całkiem znakomity jeśli już o tym piszemy....
Tobie, po Twoich powyższych wypowiedziach, proponowałabym: a) wykłady z historii b) dyskusje ze znajomymi na wyższym poziomie c) a zaszalej- wizytę u kapucyna/kapucynów --a może nawet odkryjesz, że już powstał Nowy Testament i wiele rzeczy ze Starego znosi, upraszcza, zmienia...

Pozdrawiam wszystkich katoli, nie-katoli i filmwebowiczów ^^

Wielkie dzięki za wszystkie rady. Na pewno skorzystam.

"Nowy Testament i wiele rzeczy ze Starego znosi, upraszcza, zmienia"

WoW!
"Nowelizacja" dogmatów - a to ciekawe...

Przeczytaj Biblię - proszę.

Skoro tak ładnie prosisz ;) Ale dopiero po "HINDUIZM. Wprowadzenie" Gavina Flooda i po Koranie, ok? Pozdrawiam

Naprawdę zastanawiam się, nad faktem, że chce Ci się rozmawiać z takimi osobami.
Po co, na co, dlaczego? Nie masz szans z brakiem konstruktywnego myślenia. Jeśli ktoś ma wbite do głowy od dzieciństwa piekło i wrzącą smołę, to już nic tego nie zmieni.
Wyluzuj i przestań być Don Kichot'em :)

"Wujek Dobra Rada"