Film mógł być naprawdę świetny, w bardzo przyjemnym stylu dostajemy historię o tym że jak już osiągniesz sukces to twoje problemy wcale się nie kończą i jak przyziemne są… nakręcony naprawdę zręcznie i dobrze technicznie, z dobrą grą aktorską…
Jednak ma swoje mocne minusy:
- Zbiegi okoliczności. Poznanie się bea z Deliliah’ą i poznanie Steve
- Gra aktorska Neda Sparksa. Jego specyficzny styl przy filmach typu “Lady for a Day”(pl. “Arystokracja Podziemia”), który były w dużym stopniu komediami, sprawdza się super, natomiast w tego typu filmach wypada karykaturalnie.
- Jednak to rozwiazanie z tym że còrka się zakochuje w jej chłopaku, jest trochę takie po łatwiźnie.
- Sprawę Delilah też myślę można był ograć trochę sprawniej niż po prostu ją uśmiercać (jakàś depresja tego typu sprawy/ nawet samobójstwo jak już chcieliśmy żeby umarła)
Niemniej film dobry, zwłaszcza jak na swoją erę, moje personalne rozczarowanie to brak wątku lesbijskiego :.(