PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500891}

Incepcja

Inception
2010
8,2 642 tys. ocen
8,2 10 1 642498
7,9 87 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

Początek a koniec?

użytkownik usunięty

Film zaczyna się spotkaniem Cobba ze starym Saito w limbo. O ile się nie mylę, Saito nie rozpoznaje go, ale coś mu świta, mówi, że znał kiedyś człowieka, który to i tamto..., jednak teraz sam jest już starym człowiekiem umierającym samotnie. (chwilę potem młody Cobb spotyka młodego Saito)
Do tej pory sądziłam, że to zwyczajne złamanie chronologii i ów moment powtórzony jest w końcówce. Jednak dialogi znacznie się różnią, Cobb przynosi ze sobą totem, Saito go rozpoznaje, a gdy zaczyna słowa "stary człowiek pełen goryczy...", Cobb kończy za niego zdanie, dokładnie je już znając...
Ciekawi mnie, co miał znaczyć początek filmu? Był to sen Cobba? Czy zwyczajny wymysł Nolana, by bardziej zamieszać nam w głowach?

Sammy_Jankis

Tez mnie to trapiło i miałem zamiar nabyć ten film i obejrzeć w domu te sceny. Ale skoro mówisz, że nie są identyczne i nie są dopełnieniem to nawiązując dalej do mojej hipotezy o widzu jako iż film jest naszym snem:
Fragmenty jakie sobie przypominamy po obudzeniu nigdy nie są czyste i wyraźne prawda. Mimo wszystko osoba śniąca wie co mniej więcej w nich było ale nigdy nie jesteśmy wstanie potwierdzić w 100% tego kto, co i jak. I tutaj jest ta scena pierwsza, nie jest kompletna i się różni bo jest jakby próba przypomnienia nam na czym zakończył się nasz sen ostatnio. A scena końcowa jest sceną właściwą która wyśniliśmy naprawdę..nadążacie? :) wiem że może to brzmieć troszkę jak jakaś zwariowana hipoteza ale tutaj zacytuję Zimmera w tym artykule z Los Angeles Times, po to go umieściłem.
'If you were to see this movie a second time," Zimmer said, "you realize the last note you hear in the movie is the first note in the movie. But the next thing you hear over the logos is actually telling a story. You realize that the elements that we’ve extracted from the Piaf song are the way you get from one dream level to the next. When the movie starts, some action has already happened"

Czyli wszystko to ma sens kiedy oglądasz film po raz drugi, i wracasz do tego snu (filmu), próbujesz sobie przypomnieć jak się skończył, Ta początkowa scena nie miałaby sensu gdyby Nolan nie chciał widza z powrotem nakłonić do obejrzenia swojego filmu. Ale właśnie tym był ten zabieg, miało to być jak sen, z którego po wyjściu z kina wracamy do rzeczywistości potem chcemy znów aby przyśniło się nam to samo więc wracamy do tego snu (filmu).
"you get from one dream level to the next"
nasz pierwszy poziom snu to pierwszy seans, "to the next" czyli do drugiego poziomu snu to nasz drugi seans itd :)

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

dobra wiec tak w pierwszej scenie saito mowi napierw:

-"Jestes tu by mnie zabić?" pozniej biorac w reke i puszczajac totem
-"Wiem co to jest...widziałem to już kiedyś, wiele, wiele lat temu....nalezal to czlowieka ktorego poznalem w ledwo pamietnym snie/zapomnianym snie....czlowieka ktory wyznawal specyficzne zasady" cos w tym stylu i jest ciecie...

w drugiej scenie na końcu jest tak:

Saito:
"Jestes tu by mnie zabić?"
"Czekam na kogoś..."

Cobb:
-"kogoś z ledwo pamietnego snu/zapomnianego snu'

Saito:
- "Cobb? Niemożliwe"
- " Bylismy młodzi wtedy, a stary czlowiek"

Cobb:
- "pelen żalu..."

Saito
- "oczekuje na smierc w samotności"

Cobb:
- "wróciłem po Ciebie....zeby przypomniec ci o czyms....o czyms o czym kiedys wiedziales..." patrzy na krecacy sie totem
- "ze ten swiat nie jest rzeczywisty"

Saito:
"zebym wykonal zobowiazanie:

Cobb:
- "tak, akt wiary"...wroć, znowu mozemy byc mlodzi....wroc ze mna"

zatem dialog sie rozni zasadniczo...

Sammy_Jankis

Cobb:
-"kogoś z ledwo pamietnego snu/zapomnianego snu'


Oooo idealne potwierdzenie tego co napisałem przed chwilką wyżej. Ale tak jak pisałem, wszystko ma znaczenie i sens kiedy wchodzimy do tego snu po raz drugi (drugi seans) To dawał nam w tym cytacie także do zrozumienia sam Zimmer.

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

Masz rację. Nie mam pojęcia, jak to wytłumaczyć.

ocenił(a) film na 9
Georgiana_

Już rozumiem mniej więcej.
Nolan jest geniuszem.

użytkownik usunięty
Sammy_Jankis

zasadniczo wychodzi z tego, że cobb wrócił po niego, żeby wrócić do dzieci ;p
i koniec rozmśleń

Georgiana_

Mam to samo. A poza tym, dla potwierdzenia tej hipotezy, z tego co powiedział Artur - amulet przestaje działać, gdy go ktoś dotknie. Więc dlaczego ten kręcący się bączek na końcu filmu wzbudził we mnie takie emocje... I dlaczego niby nadal działa w filmie? -,-

ocenił(a) film na 9
burza_lukas

Bardzo fajna praca Galadh, na pewno wielu osoba rozjasni film, widze ze tez zlapales bakcyla:) (chociaz nie rozumiem porownywania do matrixa ktorego pierwsza czesc tez wielbie). Chcialem napisac to samo, ale zauwazylem ze mnie juz ubiegles.

Ale mam inny problem- czy ktos zwrocil uwage na bezsens przeprowadzanej incepcji? Bo przeciez falszerz wciellal sie tylko w wuja, natomiast w gorach w wielkim sejfie/skarbcu, bylo wpsomnienie fishera o umierajacym ojcu- i ojciec mowi mu zeby go nie nasladowal i szedl wlasna droga itd. Fischer mowi, ze uslyszal tylko slowo rozczarowanie, ale we snie mozg pracuje 20 razy szybciej, czyli odczytal pelen przekaz ojca, ktory twkil mu zaslyszany w rzeczywistosci w podswiadomosci. Zatem nie musieli go naciskac, wystarczylo tylko ze powrocil do wspomnienia umierajacego ojca.

ocenił(a) film na 9
Dynekk

w gorach sa w sejfie eamesa i to on wykreowal wiatraczek

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

jaki wiatraczek, bo chyba nie rozumiem:P Ale nie chodzi mi co kto kreowal. Nie wiem czy byli we snie eamsa czy fischera, ale podswiadomosc fichera przemowila sama do neigo. No bo nie chciala go zwalczyc (w sensie motyw z ojcem). Chociaz fakt, ze do nich strzelali, sugerowalby ze to byl sen eamsa. Generalnie w kazdym snie, powinna byc jedna osoba calkiem bezpieczna, figuranci nie atakowali umyslu, z ktorego pochodzili.

ocenił(a) film na 9
Dynekk

wiatraczek, ktory jak totem Mal zasiał ziarno w umysle Fishera....wiatraczek byl w sejfie czyli umysle Eamesa, ktory doszedl do tego badajac relacje Fishera z ojcem...chyba na zdjeciu byl ten ow wiatraczek.....mowiles o bezsensie incepcji ale to nie bylo wspomnienie fishera....ojciec naprawde przekazal mu ze go rozczarowal nic te 20 krotna praca mozgu a na trzecim poziomie jak ktos liczyl 2000 hehe nie miala do rzeczy ijciec faktycznie go nie trawił:)

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

aha juz pamietam, rzeczyiscie :D polecam http://www.filmweb.pl/film/Incepcja-2010-500891/discussion/Przychodzi+mi+na+my%C 5%9Bl%2C+%C5%BCe+ta+ca%C5%82a+incepcja+SPOILER%21%21%21,1428791

bardzo ciekawa teoria

ocenił(a) film na 10
Dynekk

nieprawda. on sobie stworzyl tą interpretacje słów ojca dopiero po tym, co przeszedł w ciągu całej operacji. (te wszystkie sugestie na róznych poziomach)

ocenił(a) film na 9

Cobb na początku spotyka starego Saito? Oglądałem ten film raz, więc nie mam pojęcia, czy tak było, bo nie zwróciłem uwagi na początku, bo skąd mogłem wiedzieć, że to może się przydać;)

Dla mnie to po prostu były dwa różne sny, tyle, że wszystko wokół wyglądało tak samo (bo po prostu Saito śniło się to samo), ale skoro mówicie, że na początku występował stary Saito to nie mam pojęcia jakim cudem.

ocenił(a) film na 10
Zakrza

no tak, ale przeciez pozniej Cobb wprowadzil nas w swoja retrospekcje, tak bysmy mogli sie zapoznac z calym panem i odgadnac sens poczatkowej sceny

Właśnie to mnie męczyło po wyjściu z sali kinowej.

Jeśli to są dwie różne sceny, to albo Cobb miał na początku sen proroczy, albo prawie cały film (między tymi powtórzonymi scenami) to sen, bo jakim cudem Saito się zestarzał w Limbo, do którego jeszcze nie wpadł (bo zadanie z incepcją jeszcze nie było w ogóle zlecone).

Miałem też koncepcje, że Fisher nie był celem, a jedynie narzędziem w przeprowadzaniu incepcji na Saito, który miał uwierzyć, że ma powód by zlecić arcytrudne zadanie i wynagrodzić je Cobbowi. W końcu celem dla Cobba był telefon wykonany przez Saito, więc nie ma najmniejszego znaczenia czy misja się powiedzie, ważne jest jedynie by Saito uwierzył, że się powiodła. Pewnie dlatego Nolan wprowadził turystę...

Można iść wyżej - Cobb przeprowadza incepcję na samym sobie, tak by uwierzyć, ze na prawdę trafia do domu, do dzieci. W końcu w filmie było powiedziane - incepcja jest nie możliwa, tak samo nie możliwe jest by Cobb mógł wrócić do USA.

Jeszcze wyżej jest sam widz... ;)

Kazioo

Można też powiedzieć, że Miles polecił Cobbowi Ariadne, by dowiedziała się więcej na jego temat i przeprowadziła na nim incepcję. Profesorowi po prostu żal było zięcia.
Albo Ariadne jest tajniakiem policyjnym i ma dowiedzieć się prawdy o śmierci Mal.

Najgorsze jest to, że wszystko trzyma się kupy. :D Ciekawe, czy Nolan brał pod uwagę takie koncepcje jak np. Twoje, Kazioo. Są niezłe. Długo by można jeszcze w sumie kombinować.

ocenił(a) film na 8
Galadh

O ile dobrze pamiętam Cobb miał zdezorientowany wyraz twarzy na samym początku. Być może sam przez pobyt w limbo prawie zapomniał po co przyszedł do Saito. Retrospekcja więc pomiędzy tymi dwiema scenami ma zobrazować proces myślowy Cobba. Jak jego mózg probował sobie przypomnieć to co tak naprawdę się wydarzyło i dlaczego miał przy sobie tylko pistolet i bączka. Ale tak naprawdę to wielką zagadka jest to co wydarzyło się pomiędzy opuszczeniem limbo przez Ariadne i Fishera a cobbem wyrzuconym na brzeg niedaleko fortecy Saito :) Btw po tym jak zobaczyłem ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=UVkQ0C4qDvM podniosłem incepcji ocene do 10/10, naprawde byłem w lekkim szoku i do tej pory nie moge wyjść z podziwu nad genialnością tego filmu, prawdziwe arcydzieło ;]

ocenił(a) film na 10
drivt

tak, on zapomnial. majaczyl jak go znalezli, mowil tylko o nazwisku saito. no i potem rozmawiajac z saito oboje sobie przypominali to co kiedys powiedzieli jak byli mlodzi.

ocenił(a) film na 9

To teraz ja mam pytanie: w jaki sposób można wyrwać się z Limbo? Z jednej strony ze snu można było uwolnić się poprzez zryw ale we wspomnieniach Cobba było wyraźnie pokazane, że on i żona popełnili we dwójkę samobójstwo będąc w Limbo. Z kolei Fisher i panienka wydostali się właśnie poprzez zryw czego w przypadku Cobba i Saito już nie obserwujemy. Czy możliwe jest zatem że cała akcja filmu to senne majaczenia Cobba przebywającego na jeszcze niższym poziomie?

ocenił(a) film na 9
argalaroth

Bo Cobb i żona nie byli pod wpływem żadnych środków. Przynajmniej nie było to pokazane. Dlatego mogli popełnić samobójstwo. A czy możliwe, że to senne majaczenie Cobba? Oczywiście, że tak!

ocenił(a) film na 9
Zakrza

Racja, umknął mi fakt że nie byli wtedy pod narkozą. Osobiście jestem zwolennikiem opcji podanej w sąsiednim temacie przez Galadha, wszelkie dalej idące pogmatwanie domniemanej fabuły przez fanów może być wywołane sprytnym zabiegiem reżyserskim aby film został w głowie na dłużej(nawet przewodni motyw muzyczny mógł tylko być sprytną analogią do treści filmu a nie sygnałem, że to wszystko jest snem).

ocenił(a) film na 10
argalaroth

ale kiedys narkoza musiala przestac dzialac, a wtedy Cobb i Saito powinni byc w tej samej sytuacji co kiedys Cobb i jego żona, czyli moc sie uwolnic przez zabicie się.

ocenił(a) film na 9

Ok, w którym momencie Cobb spotyka starego Saito na początku?

Zakrza

po wyjściu z wody...

użytkownik usunięty
Zakrza

Na samiuśkim początku, pierwsza scena. Cobb budzi się na plaży, odnajdują go żołnierze (strażnicy? nie wiem, jak to nazwać) i zabierają do starego Saito.
Ale dla mnie jest już wszystko jasne... W tym momencie Cobb próbuje sobie przypomnieć, po co miał odnaleźć Saito, praktycznie cały film to jego wspomnienia, a końcówka (to samo miejsce, młody Cobb, stary Saito) to zwyczajnie... Dalszy ciąg. Zmieniony, bo Cobb już pamięta, podobnie jak sam Saito. Przynajmniej ta wersja pasuje mi najbardziej ;-)

ocenił(a) film na 9

Może nie powinienem tego pisać, ale ściągnąłem ten film, żeby zobaczyć, a tam... nie ma początku filmu:P

użytkownik usunięty
Zakrza

Nie ma początku, bo ucięło czy nam się w głowach pomieszało i wymyśliliśmy jakiś niestworzony początek? :D

ocenił(a) film na 9

Jest napis "Inception", a później Cobb zjeżdża na linie, a to przecież było później, nie?
Może chodzi o to, że "nigdy nie pamiętamy początku snu"?:D

użytkownik usunięty
Zakrza

I nie pamiętamy też, że należy nagrywać film od początku? :D (jeśli to była kamerówka)

ocenił(a) film na 9

Ale najdziwniejsze jest to, że tytuł jest:P Przecież tytuł jest na samym początku, nie?

użytkownik usunięty
Zakrza

O ile dobrze pamiętam, to nie. Ani tytułu, ani jakichkolwiek nazwisk. Zaczęło się od fal, potem od razu pojawił się Cobb.

ocenił(a) film na 9

To ja nie mam pojęcia co to za wersja:D Mozę po prostu tak se ktoś dodał tytuł.

ocenił(a) film na 9
Zakrza

jest w necie wersja cala tylko bez logo Syncopy...po przeanalizowaniu poczatku i ustatniej sceny uwazam ze jednak jest to ta sama scena a Cobb po prostu sobie przypomina....btw. przy trzecim seansie dostrzeglem zabieg Zimmera z utworem Piaf...tylko skoro czas w snie plynie szybciej to czemu utwor zwalnia?

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

No może i jest. Ja ściągnąłem pierwszą lepszą i jak się okazało jest z nią coś nie tak. Utwór zwalnia, bo we śnie czas płynie szybciej, a utwór pochodzi z rzeczywistości, gdzie czas jakby zwalnia.

ocenił(a) film na 9
Zakrza

nie moze czas plynac szybciej i wolniej zarazem jedna wartosc jest sztywna czyli czas plynie szybciej na poziomie nizszym wzgledem czasu sztywnego na poziomie wyzszym...i juz wiem dlaczego zwalnia bo 5 minutowy utwor na poziomie pierwszym trwa godzine :) zacmienie chwilowe

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

Toć właśnie to napisałem:P

ocenił(a) film na 10

na początku filmu przed sceną w wodzie jest napis SYNCOPY, a potem INCEPCJA

ocenił(a) film na 9

Jak dla mnie to tak: pierwsza scena, potem retrospekcje. A druga scena(z końca) jest po prostu kontynuacją-tylko że jest pokazane że go wnoszą, w tym czasie leci w tle"jesteś tu by mnie zabić" tylko, że Saito nie mówi tego w tym samym czasie...Przecież Cobb nie odpowiedział na jego pytanie... więc czemu nie miał go jeszcze raz zadać? Nie umiem tego wytłumaczyć, po prostu według mnie słowa "jesteś tu by mnie zabić"[które lecą w TLE jak wnoszą Cobba] pochodzą już ze sceny jak Cobb siedzi(i przerwał jedzenie i się patrzy na Saito). Zrozumiał mnie ktoś ? :P

Georgiana_

Dokładnie. 100% ta sama scena, nie ma się czego dopatrywać.

użytkownik usunięty
Georgiana_

Zrozumiał, spokojnie :D

ocenił(a) film na 9
Georgiana_

Ale zaraz, zaraz. Że niby pierwsza scena, później retrospekcje? Tyle, że pierwsza scena kończy się tak, że się budzą we śnie z tym dywanem z polyestru. To jak? Saito zatrudnia Cobba i ekipę, dokonują incepcji, Cobb wraca po Saito, scena z początku/końca, budzą się w pociągu?:P

użytkownik usunięty
Zakrza

Pierwsza scena to spotkanie Cobba ze starym Saito. Dywan mamy w drugiej, gdy Saito jest już młody :-)

ocenił(a) film na 9

Aaaa, w ten sposób. Już czaję. Przynajmniej tak mi się wydaje:P

BTW stwierdzam, że każdy kolejny film Nolana jest bardziej zakręcony. W trzecim Batmanie pewnie się okaże, że ten cały Batman to wymysł Bruce'a, a on sam siedzi w arkham, albo coś:P

ocenił(a) film na 9
Zakrza

tak...pierwsza scena konczy sie jak Saito je kolacje, druga scena konczy sie w pociagu

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

Stary czy młody Saito je kolację?:D

użytkownik usunięty
Zakrza

Stary :P

ocenił(a) film na 9
Zakrza

jeden je tylko w filmie - młody:)

użytkownik usunięty
Sammy_Jankis

Fakt, moja pomyłka... Ale to czy pierwsza scena nie zakończy się razem z końcem spotkania Cobba ze starym Saito?

ocenił(a) film na 9

teoretycznie tak technicznie nie...