Najgorszy film Van Damme'a zaraz po Legioniście. Po prostu koszmar i nic więcej! Szkoda czasu.
kolega ma rację jesteś niedorozwinięty umysłowo , film jest zajebisty , zresztą sami zobaczycie , nie zwracajcie uwagi na komentarz tego debila , na 100% down nie widział tego filmu na oczy ... że też takie pojeby wystawiaja recenzje filmom chce się tylko śmiać...
ps obsrany downie Legionista jest bardzo dobrym filmem , nie wystawiaj lepiej wiecej zadnych ocen bo widać że jesteś ograniczony ... muhahahaha
Pozwolę sobie nie zniżać się do poziomu tych dwóch "UCZONYCH PANÓW".
Słowa typu "pierdolisz", "debil" itp. świadczą najlepiej o tym kto jest ograniczony. Zalecam niezwłoczne udanie się na lekcje kultury, bo poziom wypowiedzi "kolegów" nie pozostawia najmniejszych złudzeń co do ich obycia w społeczeństwie.
A tak na przyszłość to, o gustach się nie dyskutuje, nie słyszeliście o tym? Najwyraźniej nie.
Mnie się to "dzieło" nie podobało i mam prawo się wypowiedzieć, a skoro wy buraki, poza przekleństwami nie potraficie sklecić normalnej wypowiedzi, to nie mamy o czym rozmawiać!
Narazie CZUBKI!
no to ja odpowiem grzecznie, że nie zgadzam się z Twoją opinią. moim zdaniem "Piekielna walka" odbiega od innych filmów van Damme'a, ale odbiega w dobrą stronę. fabuła jest prosta, ale jednocześnie ma w sobie jakiś głębszy sens. ale zależy co kto lubi... pozdrawiam
kolejny film z cyklu "zabili go i uciekł" w najgorszym wydaniu...
fabuła tak durna i pełna niedorzeczności że szkoda gadac, nie polecam nawet amatorom tego typu filmow
Oglądałem sporo filmów z Van Damme'm i również uważam, że to najgorszy jego film z tych, które widziałem. Co nie znaczy, że sam film jest beznadziejny. Jest to niezłe kino akcji i daję 6/10. W mojej ocenie film sporo traci mieszając elementy patetyczne z komediowymi. Ale generalnie każdy fan kina akcji może film obejrzeć, aczkolwiek nic nie straci darując sobie jego oglądanie.
I o to właśnie chodzi. Tak się składa, że mam w swojej kolekcji DVD znakomitą większość filmografii Jeana, ale ten film sobie darowałem. Nie chodzi o to, że mało jest walk, bo jeśli chodzi o ścisłość to nie ma ich prawie wcale, ale o nieudane połączenie kina akcji i komedii i o banalną i naiwną fabułę (w moim odczuciu). Skoro "kolegom" się podoba, to spoko, ale mnie kompletnie on nie leży, podobnie jak Legionista, choć ten drugi jestem w stanie przełknąć.
Nadal jednak zalecam pierwszy "mondrym" panom podniesienie poziomu kultury, bo ręce opadają.
Co tu sie duzo rozwodzic - niezle sie usmialem przy tym filmie.
Mowiac powaznie, jak patrze na takie filmy to mnie zlosc bierze, ze ktos na takim scierwie zarabia:)
maras1944 bardziej mnie martwi, że koleś pokroju Van Damme'a gra w czymś takim.
Peace!
Ależ wręcz przeciwnie, to jeden z najlepszych filmów z Janem-Kłodą WamDamem jaki widziałam. Zabójcza miszanka filmu akcji i czarnej komedii doprawiona szczyptą szamanizmu, do tego Pat Morita i Danny Trejo występujący wreszcie jako bohater pozytywny (i prezentujący urbi et orbi ze jest w posiadaniu przeuroczego uśmiechu i nie zawaha się go użyć), i nawet Jan-Kłoda mniej dębowy w swojej ekspresji aktorskiej niż zwykle. Polecam!