Chyba żadnego wulgaryzmu nie usłyszałem z jego wypowiedzi. Goście drą się "fuck you" a ten tłumaczy to jak "wal się" - nieźle prawda?
Założyłem identyczny temat tylko gdzieś już spadł. No Infiltracje czyta łącznie 3 lektorów. Z ust Piotra Borowca i Janusza Szydłowskiego możemy usłyszeć pełne tłumaczenie. Ten lektor z TVN jest świetny w komediach ale do poważnych filmów nawet gdyby czytał blużgi to i tak się nie nadaje.
Najbardziej zniszczyło mnie tłumaczenie słowa Rat jako kret. Co popsuło ostatnią scenę kiedy Wahlberg zabija Damona widzimy przebiegającego po parapecie szczura i przez to idiotyczne tłumaczenie ktoś może się zastanawiać o co chodziło z tym szczurem...ogólnie film jest fantastyczny.
To pewnie dlatego że film był przed 22.
A nie można puszczać filmów z wulgaryzmami przed 22.
To było swietne, słowo ,,fuck" pada tam kilka razy na minutę, a oni tego nie uwzględniają ^^
Ja wyłączyłem film po scenie, w której Queenan rozmawia z Colinem Sullivanem w klubie golfowym...
Tu nie chodzi o "kurwowanie"!!! Tu chodzi o zajarzenie większości dowcipów filmu! A większośc dialogów ma podteksty seksistowskie, doprawione różnego rodzaju "fakami"! Ale jak ktoś płytko myśli, to ja nic na to nie poradzę.
PS. Z taką samą sytuacją mamy do czynienia we "Wściekłych psach". ;)
Tutaj chodzi o nieprzeinaczanie oryginału według swojego widzimisie. Jakby tłumacz dorzucił parę kurew tam, gdzie ich nie ma w scenariuszu, to rzeczywiście byłoby to bezsensowne, ale jeżeli bohater mowi "fuck you", to należy dać stosowny przekład i juz.
Dodam jeszcze, że chyba największą wtopą cenzury jest scena z filmu "Speed". Jack ogląda bombę w autobusie pod podwoziem, a pasażer Stephens ma przekazywać jego słowa centrali. W pewnym momencie:
Jack: Fuck, me!
Stephens: Oh, my god.
Polsatowski lektor zaś przetłumaczył to tak:
Jack: O psia mać!
Stephens: O psia kość.
Tego na tvnie nie dalo sie sluchac.. az uszy bolaly od tego jak spieprzyli tlumaczenie, wlasciwie wszystko zostalo spieprzone nawet teksty ktore nie zawieraly przeklenstw, Dignam nie blyszczal tylko przy takim tlumaczeniu wypadl przecietnie , np. "moze, moze nie a moze wal sie!!??" albo zamiast "ja jestem gosciem ktory wykonuje swoja prace ty musisz byc tym drugim" to bylo: "ja wykonuje swoja prace a ty?" bez sensu, ugrzeczniony film gangsterski dla ksiezy, dzieci, emerytow, wrazliwcow i zatroskanych rodzicow