Infiltracja

The Departed
2006
8,0 350 tys. ocen
8,0 10 1 349839
7,7 67 krytyków
Infiltracja
powrót do forum filmu Infiltracja

Chyba żadnego wulgaryzmu nie usłyszałem z jego wypowiedzi. Goście drą się "fuck you" a ten tłumaczy to jak "wal się" - nieźle prawda?

ocenił(a) film na 9
Freeman47

Założyłem identyczny temat tylko gdzieś już spadł. No Infiltracje czyta łącznie 3 lektorów. Z ust Piotra Borowca i Janusza Szydłowskiego możemy usłyszeć pełne tłumaczenie. Ten lektor z TVN jest świetny w komediach ale do poważnych filmów nawet gdyby czytał blużgi to i tak się nie nadaje.

ocenił(a) film na 10
Aldo_Raine

http://www.youtube.com/watch?v=KbIohLTzuvU - klasyka

ocenił(a) film na 8
JWF

dobre :) nie widziałem wcześniej tego, polewka...

ocenił(a) film na 9
Freeman47

Najbardziej zniszczyło mnie tłumaczenie słowa Rat jako kret. Co popsuło ostatnią scenę kiedy Wahlberg zabija Damona widzimy przebiegającego po parapecie szczura i przez to idiotyczne tłumaczenie ktoś może się zastanawiać o co chodziło z tym szczurem...ogólnie film jest fantastyczny.

ocenił(a) film na 9
Mentor_12

To pewnie dlatego że film był przed 22.
A nie można puszczać filmów z wulgaryzmami przed 22.

ocenił(a) film na 7
Freeman47

To było swietne, słowo ,,fuck" pada tam kilka razy na minutę, a oni tego nie uwzględniają ^^

ocenił(a) film na 10
Freeman47

Ja wyłączyłem film po scenie, w której Queenan rozmawia z Colinem Sullivanem w klubie golfowym...

dan666

Na tym polega wg was dobre kino? Na wulgaryzmach? Jak ci lektor kurwuje?
Gratuluję.

ocenił(a) film na 9
cindirella5

Tu nie chodzi o "kurwowanie"!!! Tu chodzi o zajarzenie większości dowcipów filmu! A większośc dialogów ma podteksty seksistowskie, doprawione różnego rodzaju "fakami"! Ale jak ktoś płytko myśli, to ja nic na to nie poradzę.

PS. Z taką samą sytuacją mamy do czynienia we "Wściekłych psach". ;)

cindirella5

Tutaj chodzi o nieprzeinaczanie oryginału według swojego widzimisie. Jakby tłumacz dorzucił parę kurew tam, gdzie ich nie ma w scenariuszu, to rzeczywiście byłoby to bezsensowne, ale jeżeli bohater mowi "fuck you", to należy dać stosowny przekład i juz.

ocenił(a) film na 9
Freeman47

Dodam jeszcze, że chyba największą wtopą cenzury jest scena z filmu "Speed". Jack ogląda bombę w autobusie pod podwoziem, a pasażer Stephens ma przekazywać jego słowa centrali. W pewnym momencie:

Jack: Fuck, me!
Stephens: Oh, my god.

Polsatowski lektor zaś przetłumaczył to tak:
Jack: O psia mać!
Stephens: O psia kość.

ocenił(a) film na 9
Freeman47

Tu chodzi o wierność oryginalnemu ''dziełu''.

użytkownik usunięty
Freeman47

Tego na tvnie nie dalo sie sluchac.. az uszy bolaly od tego jak spieprzyli tlumaczenie, wlasciwie wszystko zostalo spieprzone nawet teksty ktore nie zawieraly przeklenstw, Dignam nie blyszczal tylko przy takim tlumaczeniu wypadl przecietnie , np. "moze, moze nie a moze wal sie!!??" albo zamiast "ja jestem gosciem ktory wykonuje swoja prace ty musisz byc tym drugim" to bylo: "ja wykonuje swoja prace a ty?" bez sensu, ugrzeczniony film gangsterski dla ksiezy, dzieci, emerytow, wrazliwcow i zatroskanych rodzicow

Freeman47

Jesteś oczywiscie swiadomy, ze lektor i tłumacz to nie to samo, prawda? Co do reszty, to sie zgadzam.