Naprawdę fajny film, aczkolwiek trzeba trochę popracować makuwką żeby być na bieżąco z tymi wszystkimi przeciekami, szczurami (ten szpieguje dla tego, choć jest w policji, drugi znowu jest w policji a szpieguje dla Costello), ale ogólnie film dobry. Końcówka trochę naciągana,choć podobało mi się że po raz (chyba) pierwszy główni bohaterowie giną bez ceregieli; dostaje kulkę w łeb i już - żadne umieranie na kolanach przyjaciela i przedśmiertna mowa przez 15min.w podniosłym nastroju.
Poza tym podobała mi się w tym filmie gra Jacka Nicholsona, który chyba każdą rolę potrafi dobrze zagrać. Nie kojarzę innych filmów Scorsese'a, więc nie porównuję "Infiltracji" do innych jego filmów.
Ocena: 7,5/10