A moim zdaniem Di Caprio niszczy każdy film :P Dla mnie to goguś i tyle, ale to tylko moje subiektywnie zdanie. Najlepiej zagrał Nicholson.
jaki goguś własnie że gra twardo i dynamicznie :) a każdy film to raczej sukces :)
Ja za pierwszym razem przez pół filmu myślałem że obie role gra Matt Damon xD Za 2 razem już zorientowany, oceniam że najlepiej grał Damon, mimo (a może dlatego) że robił ciągle głupie miny ;)
Moim zdaniem Di Caprio grał najlepiej dużą rolę, a Ray Winstone (Mr. French) i William Baldwin - drugoplanowe. Najgorzej zagrał Damon.
Kiedys mowilam, ze di Caprio to ciota, ale on naprawde odcial sie od Titanica (film dobry, ale przypial mu niegdys latke)
Obejrzałam kilka filmow z Leo i naprawde nie moge wyjsc z podziwu, ten gosciu ma talent, od zawsze... A najlepszy jest wlasnie w takich filmach jak Infiltracja!! Wedlug mnie nie byl najlepszy moj ukochany Nicholson, ale wlasnie Leo, zdominowal ten film, tak jak ktos wczesniej napisal od poczatku do konca!
Polecam rowniez:
Krwawy diament
Złap mnie jeśli potrafisz (chociaz chyba kazdy juz widzial)
W sieci kłamstw (mniej, ale jednak ;))
Jestem podobnego zdania. Od czasu kiedy obejrzałem "Infiltracje" i "Krwawy diament" odszczekuję wszystko co mówiłem złego, na temat DiCaprio. Potwierdzam Twoja teze, gościu ma talent ;)
A kto zagrał najlepiej? Sądze, że Mark Wahlberg
jak dla mnie Mark Wahlberg byl zaraz po nim :P Charakterystyczna postac, mimo, ze drugoplanowa... Generalnie gra aktorska była przednia, Matt Damon tez byl oczywiscie swietny ;) No cóż... Dobrzy aktorzy, dobry film, czego mozna chciec wiecej...
Damon mnie tu strasznie wkurzał (nie tylko za tekst o Polsce). Zgadzam się z przedmówcą - Leo świetny, Whalberg genialny :]
kawka, to scenariusz jest taki i Damon to powiedział. Nie rozumiem dla czego właśnie, każdy Matta tępi, dla mnie to świetny aktor i ten Di Caprio w porównaniu do niego to -0/10, chyba mam jedyny taki gust na filmwebie :)
"Di Caprio w porównaniu do niego to -0/10"
To co napisałeś nie świadczy już o Twoim guście, ale po prostu albo o kompletnej ignorancji w temacie, głupocie albo uprzedzeniach, itd. Nie jestem żadnym znawcą, ale widzę i oceniam. Spójrz na DiCaprio w tym filmie. Z jaką mocą gra tę rolę, spójrz na jego mowę ciała, mimikę, grę głosem i emocje, które wkłada do filmu. Teraz spójrz na Damona. Na to, że cały film gra praktycznie jednym durnym grymasem na twarzy oraz na to jaki jest sztuczny, w niektórych scenach. I Ty mówisz, że DiCaprio jest przy nim zerem? Rozumiem, że możesz po prostu bardziej lubić Damona, ale nie gadaj od razu takich głupot.
Ja ogólnie lubię Damona przede wszystkim za to Jasona Bourna. Ale mi chodzi o Infiltrację. A tu po prostu na tle DiCaprio, Nicholsona czy Wahlberga wypada wkurzająco. No ale jeżeli taki miał być wg scenariusza to mu się udało. DiCaprio natomiast tak jak po Aviatorze - urósł jeszcze bardziej w moich oczach:]
Dzięki za polecenie tego filmu ;) Kolejna dobra rola Leo DiCaprio. Chłopak cały czas sie rozwija ;)
Ze mną było podobnie ;) Leo DiCaprio przestał być dla mnie tylko chłopcem o miłej aparycji od czasu, kiedy miałam okazję obejrzeć stworzone przez niego kreacje w "Infiltracji" i "Krwawym diamencie" - wtedy przekonałam się jak bardzo się myliłam. Pokazał się z zupełnie innej strony i - co najważniejsze - był w tym przekonujący. Dla mnie był najlepszy w tym obrazie ;)
Obejrzyj sobie film " Co gryzie Gilberta Grape'a?". po obejrzeniu go zaczęłam uwielbiać Leo;p
Najlepiej Leo pozniej juz jak leci :P MarkyMark , Jack słabo natomaist Matt D. :/ dla mnie to on wogle nie pasował do tego filmu
di Caprio zdecydowanie najlepiej:D sama bylam zdziwiona, bo jak ktos juz napisal, Leo jest kojarzony tylko z jedna rola...
Damon moim zdaniem nie zagral zle, ale tez nie wybitnie. Tak na 5/10
on wogole pasuje mi tylko do jednego filmu a mianowicie do serii o Bournie (jakos tak to sie pisze:D). Tam rzeczywiscie pokazal, ze ma talent:D
potwierdzam ;)
Leo stworzył najlepszą kreację, wyrazisty był również 'weteran' Jack Nicholson, no i rzecz jasna choć mała rola, ale jaka Marky Marka ;)
warto też rzucić okiem na sympatyczną aktoreczkę Verę.
ogółem doborowa obsada w znakomitym filmie.
Wielu wymienia Wahlberga chyba jedynie za ostatnią scenę, kiedy zabija Damona. Dla mnie Di Caprio był najlepszy. Inny niż zawsze. Nichollson niezbywalnie na wysokim poziomie.
:)
1.Jack Nicholson
2.Mark Wahlberg
3.Martin Sheen
4.Matt Damon
5.Alec Baldwin
6.Leonardo Di Caprio
Dicaprio zdecydowanie najlepiej, odsadzenie Matta Damona było natmiast błędem. Niestety spartoczył cały film :(
Jak dla mnie Damon w każdym filmie to wielki plus, czemu go tak nie lubicie ? ;) TO jest tak jak nie lubie Di Caprio :P
Wszyscy zagrali swietnie. Wspieli sie na wyzyny ale Wahlberg byl genialny, koles ma 173 cm a zagral kogos kto powineim byc przynajmniej o 10 cm wieskzy w tmy filmie ;D
pzdr
Ciężko wybrać jednego, najlepszego. Wszyscy zagrali rewelacyjnie. Gdym miał jednak wybierać to DiCaprio i Mark Wahlberg. Nikt nie zawiódł. Aktorzy stanęli na wysokości zadania. Co do Damona to nic do niego nie mam. Nie zagrał najgorzej ale i niczym się nie wyróżnił. Uważam że to świetny aktor ale i tak wolę Leonardo. Nie rozumiem ludzi którzy twierdzą że to kiepski aktor. Dzięki takim filmom jak Aviator, Krwawy diament czy właśnie Infiltracja nabrałem do niego wielkiego szacunku i udowodnił że nie jest gogusiem :).
Ale to nie po rolach ocenia się czy jest gogusiem. Pitt i Depp grali w 'mocniejszych' produkcjach a są gogusiami, role nie mają nic do rzeczy. Gogusia się ocenia po osobie.
Widzę, że znasz obu wymienionych i masz prawo nazywać ich gogusiami ;) Co do filmu, mam odczucia podobne do większości przedmówców i cieszę się z tego. To był film DiCaprio, żadna jego kreacja nie zrobiła jeszcze na mnie takiego wrażenia. Damon zagrał denerwującego typa, ale jeśli o to chodziło, to nic do niego nie mam. Fajnie, że zagrał tu Nicholson, ale miał sporą konkurencję, więc nie błyszczał jak zawsze. Marky był po prostu genialny, szczególnie w ostatniej scenie. Ale to była tylko drugoplanowa rola i nie ma co jej porównywać do roli DiCaprio... Podsumowując - dobry film ze świetną obsadą.
Według mnie:
Amerykańska wersja:
1. Jack Nicholson
2. Leonardo DiCaprio
3. Matt Damon
Oryginał: (przepraszam, że nie wymienię nazwisk, ale ich po prostu nie znam :))
1. Fałszywy policjant
2. Fałszywy gangster
3. Boss
1(najlepiej)-3(najgorzej)
Więc skoro kolega ocenia film i konkretnych aktorów po ich 'gogusiowatości', nie biorąc pod uwagę ich dorobku aktorskiego i rozwoju zawodowego, ale 'oceniając po osobie'... gratuluję oryginalnego podejścia do tematu;-/
Zdecydowanie Jack Nicholson zdominowal film, DiCaprio przyzwoicie, Damon przyzwoicie, Wahlberg genialnie
a Nicholson to mi się tu nie specjalnie podobał,wogóle za nim nie przepadam a w Infiltracji to już na pewno nic nadzwyczajnego nie pokazał,o wiele lepszy był od niego Sheen
Dlatego ze za nim nie przepadasz to tez prawdopodobnie nie jestes w stanie obiektywnie ocenic jego aktorstwa w tym filmie
może faktycznie to niechęć do niego,a może do większości postaci które gra,irytującego obleśnego faceta? może jest tak dobry że dałam sie nabrać na te kreacje,a może tak kiepski że wszedzie jest sobą? ;-) ale fakt raczej go nie lubię,jednak nie do końca jeszcze wiem co o nim myśleć
moim zdaniem wszyscy zagrali bardzo dobrze, aczkolwiek szczegolna uwage zwrocilem na postacie odgrywane przez: nicholsona, dicaprio, wahlberg, ray winston i damon.
Jakby to ujął sierżant Dingham: "Di-Fucking-Caprio is a fucking GENIUS!" :)
But seriously, odważę się stwierdzić, że DiCaprio to DeNiro swojego pokolenia. Wystarczy przyjrzeć się każdemu filmowi, w którym zagrał - nawet w takim nudziarstwie jak Revolutionary Road pokazał klasę. Nie, nie żartuję. Każdy kto nie widzi że on jest urodzonym aktorem, jest po prostu ślepy!
zdecydowanie Dicaprio .. zagrał z pełną klasą wyczuciem i taktem ... powalają mnie jego gesty i mimika z pełnym realizmem ... Damon również szacunek
Wahlberg - znakomicie (!), tylko wyczekiwałam scen z jego udziałem ;-). DiCaprio - bez dwóch zdań świetnie, idealnie zagrał tą postać. Nicholson - uwielbiam go, choć faktem jest, że nie zajął czołówki w tym filmie, jednak myśle, że dobrze mu poszło ;-). Damon - ta rola chyba mu nie podeszła, troszke bez wyrazu, ale ogólnie nieźle. FILM REWELACJA ! Jeden z lepszych jakie oglądałam (a tych lepszych jest niewiele ;-)).