Na wstępie muszę przyznać, że nie uznaję się za fana kina akcji
Jednak co zrobili aktorzy, reżyser montażysta itp wywarło na mnie ogromne pozytywne wrażenie.
Ze szczególnym naciskiem na aktorstwo: Di Caprio- nie przez przypadek wymieniany jako pierwszy, Wahlberg + Sheen, czyli dobry i zły glina, Matt Damon, no i Nicholson, który dodał trochę swoich przypraw.. i tak otrzymaliśmy danie doskonałe.
Należy też odnotować, że nawet role trzecioplanowe zostały bardzo dobrze zagrane: pani psycholog, ekipa policji, czy ekipa bandytów)
Film utrzymuje widza w napięciu i zaangażowaniu w śledzenie akcji w każdej swojej sekundzie, a przez ostatnie pół godziny sięgają one zenitu.
Genialna sprawa.