Infiltracja

The Departed
2006
8,0 350 tys. ocen
8,0 10 1 349839
7,7 67 krytyków
Infiltracja
powrót do forum filmu Infiltracja

Osoby, którym ten film się podoba najprawdopodobniej nie widziały "Infernal Affairs". Pierwowzór był rewelacyjnym filmem, natomiast wszystkie mocne strony "Infiltracji" zostały skopiowane z wyżej wymienionego filmu, zaś to co Scorsese zmienił (dziewczyna obu bohaterów, zakończenie) wypadło znacznie gorzej. Uważam, że remaki powinny powstawać tylko wtedy, gdy jakiś film był dobry a z jakiegoś powodu nie odniósł sukcesu. A tymczasem ta moda na kopiowanie azjatyckich dzieł, zwłaszcza horrorów, a następnie ich bezczeszczenie jest naprawdę irytująca. Szkoda tylko, że oryginał nie dostał nawet nominacji do Oscara a znacznie słabszy remake je wygrał w najważniejszych kategoriach. I jeszcze ta statuetka dla Scorsese. Za co? Przecież on zrobił wiele lepszych filmów, czyżby akademia chciała wynagrodzić mu to, że wtedy go olała?

użytkownik usunięty
lew890

Oj Lewik. Infiltracja to fenomenalny film. Znacznie lepszy od tych wszystkich klasyków z lat 30/40/50/60/70 moim zdaniem. Dlaczego? Dlatego, że nie dość, że genialne pod każdym względem - scenariusz, aktorzy, soundtrack, zdjęcia to na dodatek można go oglądać bez końca. Mało, który wybitny film jest tak łatwy w odbiorze i przyjemny w oglądaniu.

ocenił(a) film na 4

A oryginał oglądałeś? Jak nie, to zobacz "Infernal Affairs" i sobie porównaj. Może Ty możesz go oglądać bez końca, mnie jeden raz wystarczy.

lew890

A ja twierdzę że wszelkie azjatyckie filmy są trudniejsze w odbiorze
przynajmniej dla mnie i wolę wersje USA,a horrorów azjatyckich nie da
oglądać ale jak to mówią dla każdego coś miłego;)
I twierdzę że wersja Scorsese jest przyzwoita jednak trochę klimatów
Scorsese z jego innych filmów mi tu brakowało;)

entregado

Poprawka(się nie da;)horrorów azjatyckich w ogóle nie oglądam spróbowałem
raz i dziękuję;)

ocenił(a) film na 4
entregado

W przypadku Infernal Affairs Twój cytat "A ja twierdzę że wszelkie azjatyckie filmy są trudniejsze w odbiorze" to raczej zaleta oryginału. Ten film z założenia miał być zawiły. Na tle oryginału (piszę tu o całej trylogii, którą Scorsese przerobił na jeden film) Infiltracja wypada zbyt prosto. Poza tym w wersji amerykańskiej reżyser przekombinował z zakończeniem, w pierwowzorze końcówka była wręcz poetycka (tak wiem, przesadzam). Ogólnie Amerykanie bezczeszczą azjatyckie filmy, zwłaszcza horrory (Ring, Shutter, Nieodebrane połączenie), że już o Godzilli nie wspomnę!

ocenił(a) film na 3
lew890

Zgadzam się, Infernal Affairs jest zdecydowanie lepszym filmem niż "Infiltracja", która na tle oryginału wypada blado pod każdym niemal względem. Wszelkie wątki w tej ostatniej (jak to w amerykańskich filmach) są podane widzowi "na tacy", gra aktorska która zaprezentował Matt Damon woła o pomstę do nieba, zakończenie słabiutkie i nijak mające się do tego z oryginału. Infernal Affairs miało w sobie to coś czego "Infiltracji" brakuje - gdy usłyszałem że film ten dostał "oskara" wybuchnąłem gromkim śmiechem, zresztą nie tylko ja, ale wiele osób, które wcześniej widziało oryginał. Co więcej, znajome mi osoby, które nie są fanami azjatyckiego kina Infernal Affairs oglądały z prawdziwą przyjemnością. "Infiltrację" później wręcz przeciwnie.