Rewelacyjny film, chociaż to remake tekże rewelacyjnego filmu ;) Genialna reżyseria, zdjęcia i montaż (powrót do klimatów Goodfellas i Kasyna jak najbardziej udany), świetne role Di Caprio, Nicholsona (to się nazywa gangster ;)), Wahlberga i Damona! Genialne sceny i dialogi, jak za starych, dobrych czasów (akcja z sokiem żurawinowym rozwala!)! Zdecydowanie najlepszy film Scorsese od czasów Kasyna! Warto go zobaczyć! 10/10
Ja bym powiedział, ze najelpszy film Scorcese od czasów Chłoców z ferajny i Wieku niewinności. Kasyno to był dobry film, ale momentami czuć było w nim wtórnośc.
Gangs of New York i Aviator to byly swietne filmy, ale Infiltracja faktycznie najlepsza od czasow Kasyna, które moim zdaniem jest niedocenionym arcydzielem.
Naprawdę pozytywnie zaskoczył mnie DiCaprio... wspaniała gra w jego wykonaniu. Chyba wreszcie udało mu się ostatecznie oderwać od swojego kiczowatego wizerunku z Titanica.
Co do Nicholsona- to oczywiście klasyka sama w sobie, słowa są zbędne... Damon również popisał się tutaj niezwykłym talentem aktorskim, choć jego i tak już ceniłem po znakomitych moim zdaniem rolach Bourne'a.
Nie rozumiem natomiast dlaczego nikt nie wspomniał o równie doskonałych rolach Baldwina (genialna scena jego rozmowy z Damonem, przed akcją- "Idę zapalić.Chcesz zapalić? Ty nie palisz, kondycha ważniejsza? Pieprz się.") oraz Marka Wahlberga... obaj stworzyli niezwykle wyraziste postacie, które tylko dodają smaku tej i tak wybornej potrawie o nazwie "Departed".