Przeczytałem wiele opini jaki to ten film jest rewelacyjny. Postanowiłem aż dzisiaj zainwestować 20 zł i zobaczyć go w kinie i powiem... zaskoczył mnie in minus. Niestety, ale film nie jest taki rewelacyjny jak piszecie. Niektóre momenty są zbyt nudne, a walka dwóch śledczych niezbyt porywająca. Najgorsza jest natomiast końcówka. Co za idiota wymyślił kończenie filmu kulką w łeb wszystkim!?
niezupelnie, w 'infernal affairs' nie wszystkim serwuje sie kulke w leb.
radzilbym przed taka radykalna wypowiedzia uwaznie obejrzec film, albo w ogole go obejrzec. mnie natomiast w wersji pana scorsese zdjal zupelnie lazacy za oknem mieszkania szczur, w ostatnim ujeciu. to dopiero badziew. uprzedzam pytanie - nie, scenarzysta 'infernal affairs' nie wymyslil tego szczura.
Racja, w Infernal Affairs było o całą jedną kulkę mniej - tak żeby możliwa była kontynuacja.
A szczur łażący za oknem ? Bardzo wymowne i ironiczne podsumowanie filmu - bardzo mi się podobało.