Totalna załamka. Po tylu recenzjach i opiniach przygotowałem się na super kino akcji. A tu jakaś kpina. Szkoda, że na koniec nie wyskoczyło jeszcze kilku agentów, szczurów, wtyczek. Jakby wilkołaki się pojawiły to wtedy by było jasne, że to kolejna część sequala Krzyk. Akcja filmu kompletnie niespójna. Akcje policyjne jak w filmach z Van Damme. Jedyne co dobre to rola Nickolsona, który poraz kolejny pokazuje swoje demoniczne oblicze