Bardzo rzadko oglądam tego typu filmy, może to dlatego. Ale brak happy endu chyba zawsze robi wrażenie. Bardzo mi sie podobala kreacja Di Caprio. Po tym filmie i "Krwawym diamencie" bardzo polubiłam jego grę. Polecam. Warto zobaczyć.
przyznam szczerze ze od czasow 'Titanica' omijalem filmy z Di Caprio szerokim lukiem.
a tu.. jakze mile zaskoczenie...
film dla mnie swietny choc ociagalem sie z ogladnieciem.
Kreacja Nicholsona cos a'la pokrecony psychol Joker z 'Batmana'.
myslalem ze bedzie happy end... caprio razem z ukochana odjedzie w strone zachodzacego slonca.. ale jednak nie.. dostal kulke i to dosc wczesnie przed koncem.
czyzby mu talent powrocil od czasow Gilberta ?
Chciałabym się zgodzić ze wszystkim co było wcześniej napisane ale nie mogę. Rafaelu:
"czyzby mu talent powrocil od czasow Gilberta ?" (dokł. cytat)
Nie rozumiem czemu tyle ludzi sądzi, że owszem, DiCaprio świetnie zagrał w "Grape'ie" ale potem już nic, no naprawdę! Mogę podać jeszcze 10 jego wspaniałych ról poza tą...
No więc: "Basketball Diaries", "Total Eclipse", Titanik", "Aviator", "Blood Diamond" "This Boy's Life", "Catch me if you can", Don's Plum", "Gangi Nowego Jorku", no i choćby heh:) "Szybcy i Martwi", to też było super. Ja bym mu złotego globka dała za każdą z tych ról a za niektóre to nawet oscara, naprawdę:P
Ale w sumie to i trochę racji trzeba przyznać. Po obejrzeniu "Co gryzie Gilberta Grape'a?" i ja krytyczniej podchodzę do jego oceny w kolejnych filmach i za każdym razem gdy widzę go w kolejnych filmach dużo sobie od niego wymagam, bo wiem, że ma talent i na duużo go stać.
Żeby tylko nie było: Nie porównuję jego roli w "Co gryzie GG?" do np. "Don's Plum", albo w "Szybkich i martwych"! Wiadomo, że to jako Arnie mógł się bardziej aktorsko wykazać, dlatego twierdzimy , że zagrał tam lepiej...
Ale żeby też nie było, że nie miał innych świetnych ról, bo to przecież kłamstwo:P
PS: Zauważcie że ludziom bardziej podobają się kracje DiCaprio im trudniejszą ma rolę...
Daje do myślenia...
Pzdr!
Muszę sie zgodzić z kolezanka. Di Caprio ma na swoim koncie wiele dobrych ról i choć często zdarza mu ise grać w filmach które mnie akurat nie kęcą ja "Aviator" np. to cenię go jako aktora, bo sie rzeczywiście dobrze w nich spisuje :). Przytoczę tu choćby jego świetne role w "Blood Diamond" i "Gangach Nowego Yorku". Pozdr
ze wstydem przyznam ze 'Blood Diamond' jeszcze nie widzialem z wczesniej wymienionego powodu unikania jego nazwiska.
poprosty nie pasowal mi w 'Titanicu' jako cfaniaczkowaty amant, perfekcyjny na kazdym kroku, nie robiacy zadnych pomylek, wpadek.
chlopak wychowany na ulicy potrafiacy zachowac sie na salonach.
cos nie tak... ale to nie o tym filmie.dodam tylko ze nie uwazam Titanica za film zly a wrecz przeciwnie.
jak widac Di Caprio potrafi. i to bardzo dobrze potrafi.po ostatnim widac ze dostal bakcyla i pokazuje swiatu na co go stac.
oby tak dalej.gdyz juz sie balem ze bedzie 'krotko' z dobrymi aktorami mlodego pokolenia.
pozdrawiam