Damon drętwy na potęgę, reszta gra w taki sposób, jakby nie byli w obrębie jednego filmu, niespójnie, historia naciągana do granic, całość nie trzyma się kupy, dla mnie to rozczarowanie roku.
Popieram Cię absolutnie. Robi mi się słabo jak czytam te ochy i achy na temat tego właściwie można go nazwać gniotem. Szkoda czasu.Pozdrawiam.