Piękne, wręcz urzekające zdjęcia znakomicie oddające charakter wiecznie zasnutej mgłą Anglii, fantastyczna kreacja Nicole Kidman, nastrojowa muzyka, no i oszałamiający finał... Mogę tylko powiedzieć, że dawno żadne zakończenie tak mnie nie zszokowało. Naprawdę... rozszyfrowałem fabułę w "Hide and Seek", "Fight Club" i innych filmach reklamowanych jako totalnie zaskakujące, myślałem że już nic mnie nie zadziwi, ale fabuła tego filmu zupełnie wyprowadziła mnie w pole. Brawa dla reżysera za sztuczki godne najlepszego iluzjonisty, czyli jak odwrócić uwagę widza od najistotniejszych elementów układanki.
Gorąco polecam.
10/10