He He, ubaw po uszy. Broderick nie dostał roli tytułowej w Godzilli, to tutaj sobie nadrobił, a samochód miał takie teksty, że brzuch mi nie wytrzymywał. Zawsze lubiłem serial o Gadżecie, ale film go bije na głowę. Fani Madonny uwaga - możecie się poczuć urażeni. 8. [29 grudnia 1999, Femina, Warszawa]
Owszem dostał rolę głównego bohatera, ale nie rolę tytułową jak napisał Mario. Bo przecież Broderick nie mógł zagrać godzilli ...
Jak to "nie mógł zagrać godzilli" co ty gadasz? Mógłby podkładać jedynie głos ale przez to film byłby kiczowaty. A nawet jeśli ryk, to była by to tylko w pewnym sensie Cameo. Tak jak clooney w roli psa Stana z South Parku
Hhaha teraz skumałem.. Post jest Wyborny:D Nie załapałem na początku. Przepraszam. Na prawdę wybornie:D