Film opowiada historię pogrzebu pewnego trębacza. Z tłumu żałobników wyłania się mężczyzna w kapeluszu. Wchodzi na scenę amfiteatru w pobliskim parku. Gdy zaczyna grać, przed sceną gromadzą się ludzie, by potańczyć. Nagle muzyk upada. Mężczyźni biorą ciało trębacza i kładą na karawanie. Kondukt rusza.