8,0 435 tys. ocen
8,0 10 1 434997
6,5 78 krytyków
Interstellar
powrót do forum filmu Interstellar

Film ten zrobil namnie ogromne wrazenie dokladnie go obejrzalem i zrozumialem i jest on w tematyce ktora mocno sie interesuje i ma wiele ciekawych watkow. Chetnie odpowiem na kazde nurtujace pytanie zwiazane z tym filmem i tematyka.

ocenił(a) film na 10
misgumis

i patrz, nikt o nic nie pyta :)

ocenił(a) film na 8
misgumis

Dopiero zamierzam go zobaczyc. Czy jest cos w tym filmie co mozna przeoczyc a pozniej okazuje sie ze jest waznym elementem? Jakis detal, rozmowa, ksiazka na stole, obraz na scianie. itp.

ocenił(a) film na 10
Alfred_Wadrzynski

Odpowiedź na twoje pytanie znajdziesz w filmie.

użytkownik usunięty
misgumis

Na każde powiadasz? To jak możesz być tak miły, to odpowiedz mi na pytanie: jak mogli widzieć czarną dziurę (piękna była fakt) czy ewentualnie Horyzont Zdarzeń (od natłoku bzdur zawartych w tym filmie już nie pamiętam co oni tam widzieli..). Już pomijam fakt, że "pożeglowali" po Horyzoncie Zdarzeń, że Mefiu przeniósł się w czasie, że zrzucał książki z półki będąc w innym wymiarze. Na prawdę: pomijam to WSZYSTKO. Zastanawia mnie tylko ten jeden jedyny aspekt: jak niby mogli zobaczyć czarną dziurę lub horyzont..

Ale ten film to komedia jest.

ocenił(a) film na 7

film to oczywiscie abstrakcyjna - daleka od rzeczywistości wizja.
Masz ładnie napisane sci-fi więc o co Ty sie burzysz czlowieku ?

ludzie Twojego pokroju pewnie zarzucaja Hobbitowi ze Gandalf mial czysty kapelusz po bitwie gdzie krew sikala na lewo i prawo :DD

użytkownik usunięty
miroll

Nie burze się chłopino, tylko piszę do kolegi, który zaznacza , że odpowie na każde pytanie. I wiem co to jest SF gdyż jestem fanem tegoż gatunku od dobrych 20 lat..


Ps: Nie trawię Hobbita i LOTR, projektu jako filmu, więc posil się na inny przykład. Wierze, że podołasz zadaniu..

ocenił(a) film na 10

A nie po to są filmy właśnie, żeby można było stworzyć coś dalekiego od naszej rzeczywistości. Po co się od razu zastanawiać czy to ma sens czy nie! Oglądaj niewyobrażalne i tyle. Nie wnikaj bo i tak nie ogarniesz.

ocenił(a) film na 9
oscar_mc

W takim razie dlaczego "misgumis" zadeklarował, że odpowie na każde pytanie? O jaki zestaw pytań mu chodziło?
Don7196 zadał pytanie, więc postaram się na nie odpowiedzieć. Nie można zobaczyć czarnej dziury. Horyzont zdarzeń jest sferą otaczająca czarną dziurę, przejście przez tę sferę nie jest niczym spektakularnym z punktu widzenia osoby, która "spada" w środek grawitacyjny czarnej dziury. Obserwator znajdujący się z dala od niej widziałby swojego spadającego kolegę, który miarowo zwalnia, a w miejscu przejścia przez horyzont całkowicie ustaje jego ruch (wiąże się to ściśle z zakrzywieniem czasoprzestrzeni, a więc innym upływie czasu - czas dosłownie ustaje na horyzoncie zdarzeń, co się dzieje za horyzontem? Tego nie wie nikt). Czarna dziura nie "pochłania" wszystkiego w sposób dosłowny. Z czarnej dziury nie można się wydostać, bo wszystkie drogi ucieczki prowadzą z powrotem do środka. Przypomina to sytuację marynarza, który próbuje znaleźć koniec świata. Dokądkolwiek by nie popłynął, zawsze będzie znajdował jakieś lądy lub morza. Po dość długiej wędrówce wróci do punktu wyjścia. Czarna dziura jakby "zapętla" drogę ucieczki (w filmie bardzo dobrze jest to przedstawione na zasadzie kartki i dwóch oddalonych od siebie punktów - czarna dziura zakrzywia każdą trajektorię ruchu do ekstremalnie małych/dużych łuków). W naszym układzie odniesienia nie jesteśmy w stanie nawet po części zasymulować ruchu wejścia/wyjścia z czarnej dziury. O istocie Osobliwości już nie będę pisał, bo nawet współczesna matematyka nie jest w stanie opisać zjawisk jakie tam zachodzą (brak układu odniesienia, zerowy ładunek, zerowa masa, zerowy moment pędu, nawet czas nie jest niczym spójnym). Teoria Osobliwości jest na tyle tajemniczym aspektem czarnej dziury, że wykracza poza nasze rozsądne myślenie - a jak mamy coś udowodnić, skoro na starcie mamy blokadę "to nie może istnieć". Nie może? A może nie musi? :)
Pozdrawiam

arek8881

Wg mechaniki kwantowej czarne dziury emitują promieniowanie, więc jednak coś się z nich wydostaje ;-). Niektórzy fizycy negują wręcz istnienie czarnych dziur i ich teorie mają coraz mocniejsze podpory w mechanice kwantowej.

Warto też dodać, że cała wiedza o czarnych dziurach jest czysto teoretyczna i ulega pewnym przeobrażeniom co jakiś czas, w związku z kolejnymi odkryciami, dlatego to, co się dzieje na horyzoncie zdarzeń może być wg mnie swobodnym tematem do fantazjowania w filmie.

ocenił(a) film na 9
chryssalid

Dużo w tym teorii i ciekawych pomysłów, jednak NIE cała wiedza na temat czarnych dziur jest czysto teoretyczna. Niewątpliwie jest to temat dość kontrowersyjny, swój światopogląd opieram na jasnych zasadach fizyki i matematyce. Jeśli matematyka potrafi wygenerować obiekt, który teoretycznie ma prawo istnieć, to czemu nie pokusić się głębszą analizę zjawiska? Być może w przyszłości uda się zaobserwować czarną dziurę, a charakterystyka matematyczna ułatwi nam jej badanie.
Póki co cieszę się, że są na świecie rzeczy, które skutecznie chronią mój mózg przed uschnięciem :)

ocenił(a) film na 9
arek8881

Komentarz ciekawy, ale tylko przez chwilę. W pewnym momencie mylisz czarną dziurę z tunelem czasoprzestrzennym (wormhole), WTF?

ocenił(a) film na 9
Voytash89

W którym miejscu pomyliłem czarną dziurę z tunelem czasoprzestrzennym i na czym ta pomyłka polega?

ocenił(a) film na 9
arek8881

Wybacz Arku, prawdopodobnie źle dobrałeś słowa, lub ja źle zapamiętałem film: gdy pisałeś o kartce i dwóch oddalonych punktach, natychmiast skojarzyło mi się to z filmowym tłumaczeniem działania tunelu czasoprzestrzennego właśnie. Oczywiście dość pochopnie, wybacz. ;)

ocenił(a) film na 9
Voytash89

Masz rację, w filmie postać Romilly (David Gyasi) przedstawiła zasadę działania właśnie tunelu czasoprzestrzennego na kartce, jednakże ten sam model możemy spokojnie odnieść do czarnej dziury. Aby jaśniej przedstawić zjawisko w wyższym wymiarze to wyobraź sobie, że Twoje podwórko jest właśnie taką kartką papieru. Po swojej lewej i prawej stronie masz podwórka sąsiadów. A teraz weź to swoje podwórko jak kartkę i zrób tak, aby posesje sąsiadów połączyły się nad Twoją głową :) Teraz możesz iść na wódkę do obu sąsiadów na raz pokonując tylko drogę do jednego z nich :P Na końcu filmu widać "Nowy Świat" właśnie jako "rulon" zrobiony z kartki (jednakże kartka jest 2-wymiarowa i łatwo ją zakrzywić, gorzej kiedy mamy naszą, 3-wymiarową przestrzeń).

Wiele w tej produkcji odbiega od prawdy, co dodaje smaczku gatunkowi sci-fi. Z drugiej strony mamy przedstawione modele i symulacje, które z podstawową fizyką i matematyką mają dużo wspólnego, ale czasami nie są dostrzegalne z pozycji nieświadomego kinomana.

Pozdrawiam :)

za tekst o kapeluszu Gandalfa daje 10:)

miroll

Made my Day hahaha napilbym sie z toba wodki za ten tekst z Gandalfem XD

ocenił(a) film na 10

Z gory zakladasz ze cos wiesz o czarnej dziurze gdy najtezsze umysly i instytucje swiata wogole spieraja sie czy czarna dziura istnieje. Jest to czysty wymysl scenarzysty ktory moze byc prawdziwy albo nie. Czarna dziura w filmie sluzyla jako brama w czasie. Glowny bohater wierzyl ze dzieki niej moze cos zmienic i zrobic dla ludzkosci i dlatego sie do niej udal. Jakie prafa fizyky zachodza tam tego nikt nie wie.

ocenił(a) film na 6
misgumis

taka odpowiedz moglby rownie dobrze dac ktos kto sie zupelnie nie zna na tych tematach

użytkownik usunięty
czewrony

Właśnie, chcemy tutaj naukowych wyjaśnień :|

ocenił(a) film na 10

Zabdaj czarna dziure naukowa i daj znac o swoich wynikach i bedziemy mieli wiedze naukowa. Do tej pory nikt tego nie zrobil.

ocenił(a) film na 7
misgumis

Nie wiem jakie bajki oglądałeś, ale "czarne dziury" to zjawisko znane i opisywane już od początków XX wieku. Ja wiem, że to forum filmowe a nie naukowe, ale nie wprowadzaj ludzi w błąd :)

ocenił(a) film na 9
miroll

Poczytajcie o mini czarnych dziurach tworzących się podczas zderzania cząsteczek w CERN. Nie jest to wymysł teoretyczny, każdemu zderzeniu (eksplozji) towarzyszy kontrakcja (implozja).

ocenił(a) film na 8

Działa to na innej zasadzie. Wszystko tam gdzie znajdowała sie czarna dziura było widać. A to czego nie było widac to była akurat czarna dziura.

ocenił(a) film na 9

Np poprzez dysk akrecyjny. Czarna dziura w specyficzny sposób załamuje światło więc samej czarnej dziury nie widać tylko widać jak działa na otoczenie (w tym właśnie na światło).

ocenił(a) film na 9


Don7196 - człowieku lecz się :). To jest wizja reżysera ..a tym bardziej wiemy, że to S-F. Wiec czego ty oczekujesz? To tak jakbyś krytykował dramat, za to, że widzowie na nim płaczą.

Gdyby w filmach tego typu scenarzysta i reżyser trzymali się wersji z podręczników NASA, to byłby to raczej film dokumentalny, a nie science fiction.

ocenił(a) film na 10

to film sci-fi, jakby miał być realistyczny to by nie był sci-fi. Czy ktoś się czepia gwiezdnych wojen, że nie są realistyczne i wytłumaczalne?

ocenił(a) film na 9

W ktorym momencie WIDZIELI czarna dziure?

"The special effects team for "Interstellar" created the world's most scientifically accurate rendering of a black hole."

Tutaj masz wytlumaczone co i jak - http://www.mnn.com/earth-matters/space/blogs/getting-the-physics-details-right-r esults-in-black-hole-breakthrough-for

misgumis

UWAGA SPOILER

Ludziom na Ziemi grozi zagłada i ratują ich ludzie, czy też może potomkowie ludzi z przyszłości. Gdyby Cooper nie wysłał wiadomości córce, ludzkość nie opuściłaby Ziemi (przynajmniej nie w dużej skali) i w efekcie nie byłoby nikogo, kto mógłby stworzyć środowisko trójwymiarowe wewnątrz czarnej dziury, dzięki któremu Cooper był w stanie wysłać ów wiadomość. Czy to nie paradoks?

ocenił(a) film na 7
tomotec

Nie, to science fiction.

ocenił(a) film na 7
baraqs

Błąd to film familijny.

ocenił(a) film na 10
tomotec

W filmie jest wyajsnione ze grawitacja moze przemierzac czas dowolnie i na tym jest oparta cala fabula paradoksu.

ocenił(a) film na 10
tomotec

Nie. Traktujesz czas linearnie, chociaż w filmie wyraźnie była mowa, że czas może mieć charakter wymierny, i wówczas nie będzie przyszłości, przeszłości, teraźniejszości, a wszystko będzie się dziać "naraz" na tej samej płaszczyźnie. Dopóki tego nie zrozumiesz, nie pojmiesz czemu ludzie z przyszłości istnieli zanim Cooper poleciał na misję. Motyw determinizmu, i tego że wszystko jest już z góry ustalone, wszystko w pewnym sensie się już rozegrało.

Innymi słowy, przyczyna nie poprzedza skutku - skutek i przyczyna dzieją się jednocześnie, obok siebie.

ocenił(a) film na 10
M0RiARTY

Troche sie zgadzam a troche nie. Ale generalnie to wlasnie o to chodzi. Innymi slowy glowny bohater ma tak silna wiara w to ze moze cos zmienic ze czas dla niego nie ma znaczenia. Jego silna wola krazy gdziesz we wszechswiecie przelamujac bariery czasu. Doktor Brand wlal w serca ludzi nadzieje. Cooper mu uwierzyl a wiara dziala cuda.

ocenił(a) film na 10
M0RiARTY

dobrze gada kolega....tylko jeszcze przekonaj i wytłumacz niedowiarkom żeby nie postrzegali czasu liniowo :-) to jest sztuka :-)

M0RiARTY

Racja, była o tym mowa w filmie, jakoś mi to umknęło.
Pięknie to wyjaśniłeś.

Pozdrawiam

użytkownik usunięty
M0RiARTY

Proszę wytłumacz to w inny sposób. Rozumiem, że jeżeli traktować czas linearnie, to powstanie paradoks "co było pierwsze, jajko czy kura?", ale w jaki sposób działał czas, który ma charakter wymierny?

ocenił(a) film na 10

Czas nielinearny w gruncie rzeczy nie ma podziału na przyszłość i przeszłość, co znaczy że nie ma też "chwili obecnej". Jeśli nie ma chwili obecnej to nie ma paradoksu, bo wydarzenia nie biegną do przodu, co znaczy że nie potrzebujemy przyczyny do skutku. Tak jak już pisałem, spróbuj wyobrazić sobie że przyczyna i skutek istnieją równocześnie obok siebie.

Tak więc fizyczny wymiar czasu to bardziej "pole", kiedy w naszym wymiarze to linia. Na tym polu wydarzenia które dla nas są przyszłością/przeszłością tam będą istnieć koło siebie i każde z nich będzie zawsze trwać, podczas gdy u nas trwa wyłącznie chwila obecna która wiecznie gna do przodu na linii czasu. Brand mówi o tym metaforycznie - przeszłość może być górami po której się wspinają istoty z 5 wymiaru, a przyszłość może być kanionem.

użytkownik usunięty
M0RiARTY

Rozumiem, więc w ten sposób, np. obok naszego czasu mógłby np być sobie moment sprzed 2 milionów lat a jeszcze obok jakiś moment w przyszłości?

ocenił(a) film na 10

Tak, i ponieważ nie ma linii każdy z nich istnieje równocześnie - dlatego ludzie z przyszłości byli zanim Cooper poleciał i uratował świat. Wszystkie wydarzenia są już rozegrane więc w pewnym sensie nasz świat był zawsze uratowany przez Coopera, Cooper nic nie zmienił - tak miało być.

ocenił(a) film na 10
M0RiARTY

To juz wieksza fantastyka niz u Nolana.

ocenił(a) film na 10
misgumis

To jest dokładnie to co przedstawia Interstellar

użytkownik usunięty
M0RiARTY

Mam jeszcze kilka pytań - Czy nawet jeśli brać czas w postaci wymiernej, to czy najpierw ludzkość nie musiała w jakiś sposób być uratowana żeby powstała ta z przyszłości?

ocenił(a) film na 10

No właśnie nie. Ludzkość zawsze była uratowana, tak jak widziałeś spadające książki z półki ZANIM Cooper poleciał i je zwalił. Nie potrzeba zmieniać teraźniejszości by ratować przyszłość, skoro w piątym wymiarze nie ma ani teraźniejszości ani przyszłości. Jest tylko nieskończona ilość chwil.

użytkownik usunięty
M0RiARTY

Więc zawsze te wszystkie momenty istniały? Po prostu zawsze? I czy to jest w ten sposób przedstawione w interstellar czy to twoja interpretacja?

ocenił(a) film na 10

To jedyne logiczne wyjaśnienie tego że ludzie z przyszłości istnieli zanim Cooper poleciał ratować ludzkość. Tak jak w 3 części Pottera, kiedy Harry myśli że cofnie się w czasie i uratuje Hardodzioba, a okazuje się że Hardodziób był już uratowany, właśnie przez niego. Harry przeżył spotkanie z dementorami zanim cofnął się w czasie i samego siebie ocalił. Czyli czas to plansza na której wszystko jest już określone.

użytkownik usunięty
M0RiARTY

Dobra, rozumiem. A inne pytanie - Po co ludzkość już uratowana, miałaby ratować starą ludzkość? Skoro już raz zostali uratowani to nie potrzebują ratować siebie z przeszłości, jako że już są uratowani :P

ocenił(a) film na 10

Nie wiem. Może gdyby tego nie zrobiłaby to by znikli jak McFly w powrocie do przyszłości gdy sprawił że jego rodzice się w sobie nie zakochali.

użytkownik usunięty
M0RiARTY

W Back to the Future Marty się przeniósł w czasie i przypadkowo zepsuł wydarzenia czasu. Czy cywilizacja już raz uratowana, która technologicznie opanowała grawitację i 5 wymiarów, zrobiłaby coś tak głupiego? W ogóle dzięki za rozmowę, dużo mi wyjasniła :)

ocenił(a) film na 10

Nie wiem czemu ludzie z przyszłości musieli ratować samych siebie skoro już istnieli, ale to chyba po prostu paradoks. Bo co by się stało jeśli wybraliby nie-pomaganie? W sumie nie mogliby zniknąć bo tutaj czas nie tworzy rozgałęzień i nie powstają alternatywne rzeczywistości. Ale to jest właśnie determinizm w Interstellar, nasuwa się pytanie czy nasza wolna wola to tylko złudzenie i tak naprawdę nie mamy wpływu na przyszłość bo cokolwiek byśmy nie zrobili to tak własnie miało zawsze być?
Również dziękuję i cieszę się jeśli trochę pomogłem :)