Jeżeli dobrze zrozumiałam film to znaczy, że żaden potwór bez twarzy nie istniał? Tak ? Jeżeli chodzi o chorobę psychiczną i takie tam to komu , czyje zwidy się udzieliły ? Ojcu od córki czy na odwrót ? Skąd u niej te urojenia , jeżeli to traumatyczna historia jej ojca ?
Ogólnie film całkiem dobry. Trzyma w napięciu, przez cały czas jest się ciekawym co będzie dalej. Dla wielbicieli horrorów przez duże H , film może okazać się nudnawy i na pewno mało straszny. Waham się między oceną 5 i 6 ... Bo tak naprawdę nie wiem w jaki gatunek wpisać ten film.
Pzdr
Też sama nie wiem, córka wkręciła sobie potwora po przeczytaniu opowiadania, czy ojciec go sobie przypomniał po wypadku na budowie?
Jak na początku zobaczyłam tą "zjawę" to pomyślałam, że to kolejny film z biegającym i straszącym potworem, a on miał ciekawe drugie dno, może nie jest to typowy horror, ale na pewno interesująca historia.
P.S. radziłabym bardziej w tytule zaznaczyć spoiler, bo w zasadzie zdradza główny wątek filmu;)
Potwór był wymysłem chłopca, który zaczął miewać koszmary a matka przerażona tym, co zobaczył chłopiec wolała żeby wierzył w potwora niż dowiedział się, co się stało naprawdę. Napisał opowiadanie, które pozwoliło jego psychice uśpić lęk przed potworem. Kiedy jego córka po latach przeczytała opowiadanie jej wyobraźnia zaczęła pracować. Opowiedziała ojcu o swoim lęku a on instynktownie zidentyfikował potwora jako zakapturzoną postać (spalili manekina). Od tego momentu nawzajem pobudzali swoje lęki. Ona jemu przypomniała dawno odrzucone wspomnienie, on zaczął nakręcać atmosferę w domu wierząc w istnienie intruza.
Dziewczyna zaczęła mieć podobne przywidzenia co ojciec, być może również przez jakiegoś rodzaju chorobę genetyczną powiązaną z psychiką (choroby psychiczne są dziedziczne), jako dziecko ojciec również przechodził ciężkie stany lękowe a u dziewczyny doszło w końcu do rodzaju zapaści (finałowe sceny).