Solidny horror. Nie jest jakiś świeży, nie ma tu właściwie żadnych nowości, ale jest to po prostu porządnie zrealizowany, klasyczny slasher. Co ciekawe miejscem akcji jest supermarket, więc jest to dość oryginalna miejscówka jak na slasher, co jak najbardziej działa na jego korzyść. Zaś killer... hmm... ta postać mogła być jednak trochę lepsza, bo nie wygląda ani jakoś specjalnie strasznie, ani nie ma żadnych charakterystycznych cech (bo nadmiernej skłonności do dekapitacji chyba nie można do takowych zaliczyć w tym podgatunku horroru ;) ). Jeśli chodzi o sceny morderstw, to właściwie wszystkie zrealizowane są porządnie, niektóre morderstwa są nawet wymyślne i dość krwawe. Fabuła, oczywiście, jest banalna, a sam motyw zabijania przez mordercę jest naiwny. Z kolei fajnie wyszły wszystkie te zakamarki i "mroczne rejony" supermarketu z dobrą grą świateł i cieni i klimatycznymi zdjęciami. Do tego akompaniuje niezła muzyka, więc można powiedzieć, że film jest zjadliwy i nawet dobrze smakuje. Moja ocena: 7/10.