Nie wiem czemu ten film został określony scence- fiction. Ani w nim sensacji ani fikcji. Przypomina mi to Wojnę światów z Wilchelmim w roli głównej .Znów nostalgia , zagłada świata i rozliczenia nad wrtościami. To już było .W/g mnie ten film to nic nowego , a spodziewałem się Avatara ciąg dalszy.Zawiodłem się , ale za pomysł 6/10.