Ludzie są w porzo, nie to co my, duszki w muszelkach. Jeżeli kiedykolwiek powstanie ranking
naiwnych filmów wszech czasów, Intruz zajmie pierwsze miejsce.
Scenka końcowa tak słodziudka, że nawet Hollywood wymięka.
Widzom powyżej dwunastego roku życia stanowczo odradzam, chyba, że są fanami waty cukrowej.