PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547189}

Intruz

The Host
2013
6,5 98 tys. ocen
6,5 10 1 97552
3,9 16 krytyków
Intruz
powrót do forum filmu Intruz

Książka jest jedną z najlepszych, jakie czytałam, absolutnie wciągająca, poruszająca,
"oszczędzałam" strony mimo że jest gruba. Postaci pełnokrwiste, fantastycznie napisana
(tak, mimo autorki). Film... zawiódł mnie bardzo, choć też nie spodziewałam się wiele.
Wszystkie perełki, które uczyniły książkę tak niesamowitą, zostały oczywiście pominięte, ale
jak to w ekranizacjach, na wspaniałe drobiazgi, a z tych tak naprawdę składa się powieść,
nie starcza już miejsca. Ogólnie film mdławy, bez polotu, historia przeleciana po łebkach,
nie udało się aktorom oddać istoty postaci. Nie przysypiałam, ale nie było mi żal, kiedy się
skończył. Bardzo polecam przeczytać książkę przed obejrzeniem (jeśli już ktoś bardzo chce
oglądać).

Skylar91

Ja kiedyś zaczęłam czytać, ale jak to z książkami bywa na początku... nie mogłam się wciągnąć i odstawiłam ją.
Wczoraj postanowiłam obejrzeć film. Nie jest arcydziełem, ale całkiem spoko się go ogląda.
Chyba przeczytam jednak jeszczę książkę to będę miała pełny obraz INTRUZA (ale dopiero po maturze).
Generalnie film warty obejrzenia, polecam.

ocenił(a) film na 9
Skylar91

Zgadzam się z tobą, co do tego, że książka jest genialna, a w filmie pominięto praktycznie wszystkie lepsze sceny.xD A co do oceny aktorów, to dla mnie najlepiej wpasował się Max Irons w postać Jareda. Ja też najpierw przeczytałam najpierw książkę, i chyba dlatego ekranizacja tak mnie zawiodła, bo wiedziałam jak to powinno wyglądać.

ocenił(a) film na 6
Skylar91

Zgadzam się z Twoją opinią. Fabuła filmu kręciła głónie wokół 8 osób? W książce natomiast mamy mnóstwo ciekawych postaci, szkoda, że ich nie uwzględnili, ale wtedy film chyba by musiał trwa jakieś 4 godziny. Skupili się na romansie i trochę na klimacie sf, ale bardzo mało. Dodatkowo szkoda, ze nie było historii Wandy o innych światach. Brakowało mi również ukazania jak zdobyto ciało dla Wandy bo w książce jest wyraźnie wskazane iż szukali specjalnie dla niej odpowiedniego ciała a w filmie? Całkowicie pominięte, szkoda.

Przed zobaczeniem filmu warto przeczytać książke bo jak dla mnie gdybym jej nie czytała to polowy bym nie zrozumiała i nie spodobał by mi się film, tak samo było w "Igrzyskach śmierci", a szkoda jak robili ekranizację Tolkiena to nie miało się wrażenia że czegoś brakuje. Coś poszło nie tak, tylko nie do końca wiem co.