Nuda. 3/10
Skrzyżowanie beznadziejnego romansu z inwazja porywaczy ciał. Cały film skupiony na ludziach i głównej bohaterce, mimo to nie rozwinięto konkretnie żadnej postaci!
Autorzy nie zadali sobie także trudu powiedzieć coś więcej o "złych okupantach".
Akcję spokojnie można było przyciąć do 90minut.
Okruszki science fiction. Dla faceta film zupełnie bez wyrazu. Zgodzę się że płci pięknej film mógł się spodobać.
Dla płci pięknej tez raczej bez wyrazu:-), porównanie do telenoweli z jednego z wczesniejszych postów jak najbardziej odpowiednie. Nie czytałam książki, więc nie odniosę się do inscenizacji. Natomiast fabuła srednia, trochę wyciskacz łez ale tak na siłę, mnie nie wzruszył... Film aspirujący do psychologicznego (bo sf mało, efektów specjalnych też), ale ze sztucznymi, tendencyjnymi postaciami. Ale można obejrzeć. Ocena max 6.