Po przeczytaniu kilkunastu opinii spodziewałem się filmu albo bardzo słabego i nudnego albo co najmniej dobrego.Żadna z tych opinii w moim przypadku się nie potwierdziła.
Pomysł na film dość ciekawy,ale niestety nie wykorzystany.A można było całą historię pokazać w sposób interesujący,ze zwrotami akcji,niepewnością co do bohaterów.Przecież taka walka 2 osobowości w jednym ciele mogłaby być punktem wyjścia do postawienia ważnych pytań.Nie tylko o dobro i zło tkwiące w człowieku ale i o to kim jesteśmy.Co tak naprawdę decyduje o tym jacy jesteśmy.Tutaj tego zabrakło.Sporą wadą jest też przewidywalność fabuły.Skoro już poznaliśmy główną bohaterkę wiemy jak się zachowa.Dlatego nie uświadczymy tutaj jakichś zwrotów akcji ani niepewności co do tego kim jest bohaterka i co zrobi.Brakuje mi tutaj złożoności postaci,pewnego skomplikowania.Wszystko mamy tutaj podane na tacy.Szkoda trochę,że twórcy filmu nie postarali się przynajmniej o to,żeby Seekerka grana przez Diane Kruger była bardziej wyrazista,żeby kierowały nią jakieś złożone motywy.Wprawdzie pod koniec jest sugestia,że chciała znaleźć sposób na pokonanie gospodarza,ale trochę to mętne i nieprzekonujące.
Co więcej film który zaczyna się dość interesująco skręca nagle w stronę łzawego melodramatu i tak jest już do końca..
Zakończenie filmu trochę zaskakujące,ale niestety tylko do pewnego momentu.Lepiej chyba było zakończyć film w chwili kiedy bohaterowie zostają zmuszeni do opuszczenia auta,a Seeker mówi że wszyscy są ludźmi. Niech sobie już widz indywidualnie zinterpretuje co mogło być dalej.
Muzyka to najsłabszy element filmu.Kompletnie tutaj nie pasuje.Muzyka bardziej odpowiednia do jakiejś historii z amerykańskiej prowincji,a nie do filmu który miał być filmem s-f..
Aktorstwo na średnim poziomie.Najlepiej zagrała mimo wszystko Saoirse.Choć nie jest to aktorstwo na najwyższym poziomie.Reszta albo przeciętnie albo słabiutko.
Film porusza parę ważnych problemów:poświęcenie dla dobra innych,stosunek do obcych a w szczególności do wrogów,szlachetność,szacunek dla innych,odwieczny dylemat wyrzeknięcia się wolności w imię pokoju i sprawiedliwości.Nie są to wprawdzie zbyt głębokie przemyślenia i przedstawione zbyt łopatologicznie,ale i tak ten głos na rzecz tych wartości należy docenić.
Na plus mogę zaliczyć także udział Diane Kruger i ładne krajobrazy.
Podsumowując.Film średni,wcale nie taki zły jak oczekiwałem,ale też o żadnej rewelacji nie ma mowy.