Zero pokrycia z książką, mnóstwo wątków pominiętych i odgrzewanie starego kotleta którym jest "Zmierzch". Super nudny, super płytki, główna bohaterka koncentruje się bardziej na całowaniu losowych chłopaków niż na tym co dzieje się wokół. Film cały czas rzuca sucharkami w twarz widza ukrywając denność produkcji. Postacie poprowadzone bardzo płytko, świat też składa się tylko z .... 2 większych lokacji?
Podsumowaując: Film dla fanek zmierzchu ,które na ekranie chcą zobaczyć jak się tylko całują, całują i tak dalej. Czasem reżyser postanowił wtrącić jakąś fabułę.
Zdecydowanie nie warty tych 14 zł.
2/10