choć wiedziałam, że film jest ciągle krytykowany i wiedziałam, że ludzie nie pisali tego bez
powodu, to jestem zawiedziona. Jestem ogromną fanką książki, czytałam ją wiele razy i po
prostu w filmie prawie wszystko mi nie pasowało. Zaczynając od wyglądu aktorów i całego
otoczenia (jaskiń) a kończąc na scenach, które według mnie były całkowicie zbędne i ucięciu
tych, które były bardzo ważne. Akcja działa się bardzo szybko i tak jak inni pisali brakowało mi
przede wszystkim okazywania uczuć. Melanie z Wandą pokochały się jak za dotknięciem
czarodziejskiej różdżki, a mieszkańcy jaskiń zaakceptowali intruza jakby była z nimi od zawsze.
Łowczyni (nazywana Tropicielką) miała być zła ze względu na żywiciela, a nie na odwrót ! Bardzo
nie spodobał mi się ten moment jej przebudzenia. Choć rolę zagrała bardzo dobrze. Jak dla
mnie za mało było w filmie Doktora i Iana, a za dużo samej Łowczyni. Brakowało wszystkich
wyjaśnień. Myślę, że wymagałam za dużo od tych ludzi, liczyłam, że film pokocham tak samo jak
książkę. Kyle tak okropnie nie pasował mi do tej roli! Ciągle obstawiam przy tym, że aktor ten
jest za mały i zbyt mało groźny.. Scena z próbą zabójstwa Wandy była po prostu śmieszna.
Jedyne co ratowało film to Jeb i Ian (ach Ian..), którzy spisali się rewelacyjnie według mnie.
Muzyka piękna. Brakowało mi Waltera i Jodi. Brakowało również pogrzebów jak i tego, że
Wanda była tak bardzo pilnowana. Aktorka która na końcu grała Wandę strzelała takie miny, że
nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać. Mogłabym wymieniać jeszcze tak wiele rzeczy ale nie
chcę pogrążać filmu.
Zachęcam wszystkich do obejrzenia go (ale przede wszystkim do przeczytania książki!) , bo jest
to historia niesamowita. Film ogółem nie był zły, jako całokształt mogę powiedzieć, że jest
dobry, lecz moje osobiste odczucia mówią same za siebie.. Żałuję, ogromnie żałuję, że
napisałam tutaj taki temat, przez cały czas myślałam, że film będzie świetny i napiszę jaki to
jest wspaniały. Przykro mi.. Choć do filmu wrócę już za niedługo, bo za tydzień wybieram się na
nocny maraton filmowy w którym Intruz będzie wyświetlany i postaram się skupić na
znalezieniu pozytywów, niż na powtarzaniu w myślach kwestii z książki.. Daję 7/10 ale tylko i
wyłącznie ze względu na książkę.