Wy wchodzicie do chińskiej knajpy i oczekujecie schabowego z ziemniakami!
W duupie wam sie poprzewracało.
Rozumiecie aluzje???
To jest cała prawda o was, i zero w tym ataku czy agresji, zanim odpiszesz zastanów się czy robisz to z czystej zemsty aby odbić piłeczkę czy faktycznie popieprzżyłeś knajpy!!
naRa
Nic nie piszę... hmm bo chyba rzeczywiście pomyliłem "knajpę"... to pudelek jest ?
A może to było dziesięć...hmm e chyba nie. (z matmy zawsze słaby byłem, jakoś tych ocen nie czaję) - Pomożesz ?
Nie kłóćcie się, proszę. Już w szczególności nie z powodu tego filmu.
Bardzo mi przykro patrząc na te osoby, którym nie udało się uchwycić magii i przesłania The Host. Nie mówię, że potępiam każdego kto dał filmowi niską ocenę - może po prostu jesteście profesjonalistami i oceniacie filmy przyglądając się mu z każdej strony, obniżając ocenę za scenografię czy sztuczną krew. Nie wnikam.
Ale proszę - nie atakujcie siebie nawzajem w wyniku obejrzenia tego niesamowitego (z punktu widzenia mojego serca) filmu.
Mam nadzieję, że dostrzeżecie jak bardzo... małe jest takie zachowanie.
Przesyłam Wam pozytywną energię i mam nadzieję, że ci, którym nie udało się uchwycić piękna świata z tego filmu, obejrzą jeszcze kiedyś za swojego życia równie pełen emocji film i tym razem - że to poczują.
Trzymam za Was kciuki.
Człowiek.
;*
Mówią mi, że mam problem z rozpisywaniem się. Chyba powinnam zacząć uczyć się od Ciebie, bo ten jeden krótki post wyraził więcej niż Rafaello... niż tysiąc słów! Też Cię lubię.
Ale moja odpowiedź brzmi: czyste dusze są również wśród ludzi. ^^
przepraszam że spóźnione ale prawdziwe...dziękuje....
zauroczyły mnie Twoje czyste intencje, rzadko kiedy to się tu zdarza..
Zarażaj innych swoim dobrem, bo robisz to doskonale...
Dając 10 gwiazdek nazywasz film "arcydziełem", co jest potwarzą dla filmów faktycznie na ten tytuł zasługujących.
Dlatego sięgnę po środek ostateczny!
Daję 1/10 - ocenę usunę, dopiero jak zmienisz swoją notę na niższą!
bo walcze o ocene dla tego filmu.
Możesz sie smiac, ale po seansie w pierwszym tygodniu zrobiłem tyle dobrego co w calym poprzednim miesiacu
poprostu zaczęłem wierzyć
że dobro generuje dobro i że jest ono lekarstwem na każde zło
a wiec ile mam wystawić abyć nie zrobił krzywdu temu filmu
o.O haha no nie wierzę :D
Niepoważny gościu, ten film ma 41 tys głosów - Wpływ Twojej dyszki, czy mojej jedynki na ocenę ogólną jest żaden.
Uwierz ze nie jestem typowym cwaniakiem, obejrzałem seans sam, poszła mi łza, i wierze w to co pisze.
Jeżeli naprawdę żądasz aby obniżył ocenę abyś Ty zrezygnował z 1ki zrobie to.
Powiedz na ile ale prosze nie żądaj niemożliwego.
Pozdrawiam, dzięki ze odpisałeś
Ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka ;) To samo jest apropos wyborów... Kowalski nie pójdzie, bo co jego głos zmienia, tak samo Nowak i tysiące innych...
Wracając do tematu. Film subiektywnie zarobił u mnie 8 gwiazdek, bo 10 to jednak o wiele za dużo. :)
Ode mnie 10 i film trafia do moich perełek do wyświetlania w czasie totalnego zwątpienia...
Ja oceniam film subiektywnie, nie znam się na "obiektywnych" wskaźnikach uznania filmu za arcydzieło.
Dziwi mnie, że aż tak diametralnie mam odmienne wrażenia, że film jest oceniany na 1. Być może już w tym momencie żyjemy wśród "robotów"...
robotów, cfaniaczków, ludzi wstydzących odkrywać swoje uczucia, pseudomacho i udawaczy.
Tak to są Ci 1kowcy
W każdej zagranej scenie, w każdej wypowiedzianej kwestii, w każdym westchnieniu, czy spojrzeniu aktorów czuć prozę Stephenie Meyer. Pod tym względem ten film jest arcydziełem. Dlatego też film nie znalazł się na mojej liście "do obejrzenia". Do zobaczenia tego "arcydzieła" namówił mnie mój kolega - miłośnik sf, który był nim zachwycony. No cóż nie mogę powiedzieć że był to stracony czas. Dowiedziałem się czegoś o moim koledze. Dowiedziałem się, że nigdy nie zabiorę go na dziwki - skrzywdziłbym małą kobietkę, która w nim żyje ;)