temat został poruszony w filmie (książce), niestety film niemiłosiernie się dłuży, a zakończenie jest
typu "... i żyli długo i szczęśliwie". Według mnie jedynym, możliwym zakończeniem tej historii jest
brak happy end'u . Można było stworzyć mocne kino SF, a wyszło takie płyciutki, trochę nudne
filmidło ... z ładnymi ujęciami krajobrazu.