... jak dla mnie kiepski wybór, pomijam , że większość obsady ma się nijak do opisów w książce ale już się do nich przyzwyczaiłam i nie wyobrażam sobie innych aktorów - strzał w 10tke za Jared'a ;) ale Wandę w nowym ciele nie wyobrażam sobie jako Emily tylko rzeczywiście delikatną, drobną blondyneczkę - takich jest pełno a wybór trafił na nią:( szkoda... dodam , że obecnie jest to była dziewczyna Max'a Irons (Jared) i ponad wszystko nie widzę jej w kolejnych ekranizacjach - jeśli do tego dojdzie oczywiście... kolejne części to The Seeker i The Soul... Film na pewno odbiegnie pod względem wizualnym od książki (choćby wygląd jaskiń , Łowców itp.) i rozwinie wątki , które były tylko wspomniane (pościgi) ale i tak czekam na premierę z niecierpliwością :) książka mnie pochłonęła ale postaram się spojrzeć obiektywnie bądź z przymrużeniem oka na ekranizację bo to ma być po prostu dobry film:) dla mnie bomba :)
To wszystko było napisane w poprzednich wątkach ;) A tak na przyszłość to niektórzy uważają, że wiadomość, iż Emily Browning zagra Pet jest olbrzymim spoilerem, więc ostrożnie z nagłówkami na ten temat. :)
nie twierdzę, że tak nie jest:) kwestia gustu a o tym nie warto dyskutować :) ilu użytkowników na tym forum tyle może być opinii:) może i ta książka to "papka dla nastolatek" (rzekomo to pierwsza książka napisana z myślą o dorosłych czytelnikach) ale też może wciągnąć tych nieco starszych :) nie mam wyrobionego gustu co do książek ale czytam bo to dla mnie wspaniały sposób na relaks i oderwanie się od codzienności... zabieram się za następną, która też wejdzie za jakiś czas na ekrany:)
Moja wypowiedz byla zle sformulowana, mialem na mysli adpatacje ksiazki autorki papki dla nastolatek.
PS, tak lubie zmierzch, ale to papka.
A tak a propo książki, skończyłam Intruza i nie wiem co mam z sobą zrobić wieczorami;/:P Może macie do polecenia jakieś fajne książki warte przeczytania?? :):D
hmm... każdy ma inny gust :) ja całkiem przypadkiem czytam ostatnio książki fantasy... z nudów przeczytałam 4 części "fallen"-"upadli" lauren kate, niby ok bo mnie wciągnęła jednak momentami jest dla mnie za "mdła":) jest 5 dodatkowa ale już miałam dość tych "słodkości" na tamten czas mimo , że lubię wątki miłosne:) brakuje mi ostatnio czasu ale czekają na mnie 2 części "niezgodna" i "zbuntowana" veronica roth... porównują ją do igrzysk śmierci pod paroma względami ale nie czytałam żadnej z tych dwóch więc nie będę się wypowiadać .. upadli jak i niezgodna podobno czeka ekranizacja - nie śledzę na ten moment tych doniesień ale na pewno jakieś wątki są na filmweb ... polecono mi także "kapłan" Kotowskiego ale przez słabość do wątków miłosnych sięgnę po nią innym razem. Moja "biblioteczka" jest mała ponieważ od niedawna wciągam się na nowo w czytanie książek :) daj znać czy coś z tego cię zainteresuje:)
Na "Fallen" na pewno się nie skuszę:P Wystarczy że przeczytałam "szeptem", ta książka jest totalną pomyłką. Mam po niej uraz ;p Po przeczytaniu Intruza (już dwukrotnie) ciężko znaleźć książkę która tak mnie wciągnie :) Interesująca wyjadę się "niezgoda". Tak.... też mam słabość do wątków miłosnych, i to mnie przekonało :P hahaha. Mam nadzieję, że się nie zawiodę:) Jak będziesz miała więcej książek do polecenia to dawaj śmiało:P I dziękuję za podane pozycję :)
ja też przeczytałam Intruza dwukrotnie, z rocznym odstępem i czekam na film :D chyba z tego powodu póki co tutaj się zalogowałam ;P i to prawda - ciężko mi po niej znaleźć książkę , która tak samo by mi się spodobała a do wymagających nie należę ;P
Ja miałam trochę dłuższą przerwę. Okazało się ,że dużo zapomniałam, w sumie czułam się jakbym czytała ją pierwszy raz:P Mam nadzieję, że nie zawiodę się za bardzo na filmie;/ Chociaż po zwiastunie można stwierdzić wiele zmienionych zdarzeń. Po pierwszym obejrzeniu zwiastunu nie podobali mi się aktorzy. Ale z biegiem czasu się do nich przekonałam i teraz nie wyobrażam sobie żadnych innych.:P O tak z pewnością nie zmieniłabym Jareda :D A co do Wandy... na premierze pokazała się taka mała ruda aktorka...Bella Thorne i mam obawy że to może ona będzie tym nowym ciałem Wandy. Nie jest brzydka ale jakaś taka trochę za młoda do tej roli;p Jakoś nie widzę jej przy boku Jake Abela :P :D
mam podobne odczucia co do powtórnego przeczytania, filmu i Jareda;P wydaje mi się że może zdarzenia nie są zmienione tylko rozwinęli te , które były tylko wspomniane jak pościgi itp by film miał coś w sobie z akcji a nie tylko z romansu :) bo mógłby się okazać dla niektórych po prostu nudny :) co do Pet to w pierwszym poście napisałam , kto ją zagra :/ ( kiedyś przeczytałam że Max jest brany pod uwagę do roli Cztery z "Niezgodnej" ;P ale jak już wspomniałam nie śledzę tych doniesień na ten moment:) )
Nie popisali się doborem Wandy:P A to już pewne że gra ta Emili?? ;/ W mojej głowie wyglądała zupełnie inaczej...ładniej, drobniej:D Oooo bardzo interesujące, poczytam coś na ten temat:) Chociaż Iana też bym nie zmieniała :D No np jak ona jechała sobie przez tą pustynie w filmie prawdopodobnie zapanuje nad nią Melanie i będzie miała wypadek, a w książce sama pod wpływem tych wszystkich wspomnień sama postanowiła ich odnaleźć jeszcze pojechała na stacje po prowiant:P ale jak to w filmie musieli zrobić coś bardziej spektakularnego ..nie wiem może się mylę....może zwiastun jest mylny:P hahaha. Ale bardzo chcę zobaczyć już ten film :)
racja zapomniałam o tej scenie , fakt w książce było inaczej:) jak dla mnie wyglądało to na upozorowanie wypadku by jej Łowczyni nie szukała i że niby trafiła w ręce rebeliantów bo już wcześniej dochodziło do zniknięć ...
o Emily jest wzmianka w innych postach i ujęcia z planu też są z Ian'em więc to chyba pewniak ... ja zaglądam na str której nie mogę wpisać adresu tutaj ;) wpiszcie w google intruz blogspot (Gosia B.) i tam jest wszytsko od A-Z
Racja Max chciał dostać rolę Cztery, ale wybrali już innego mniej znanego aktora. Theo Jamesa, nie jestem zachwycona bo, facet jest bliski trzydziestki a nie osiemnastki, ale bardziej się rozpisałam na ten temat na filmwebie na forum Niezgodnej. Co do Intruza to chyba już trzeci raz go przeczytałam a teraz z niecierpliwością chce już 5 kwietnia :) Zwłaszcza scen z J. Abelem :-p
jak już wezmę się za książkę zajrzę i na forum Niezgodnej :) szkoda , że Max nie dostał tej roli :( przypadł mi do gustu ;P a co do książki to i tak czytając chciałam by W. była z Ian'em ;) więc poniekąd Jake'a też lubię;)
Początkowo nie lubiłam Jareda, ale teraz i on jest w kręgu moich ulubionych postaci. Z Ianem nie miałam problemu od razu przypadł mi do gustu, nawet wybór Jake'a mi nie popsuł zbyt wyobrażenia o tej postaci :) Co prawda ani Saoirse ani Emily mi nie pasują jako Mel/Wanda (Saoirse) i Pet/Wanda, ale jakoś muszę to przełknąć. W mojej głowie do roli Mel pasowałaby ... początkowo Shailene Woodley, ale teraz bardziej E. Browning (nie mam pojęcia jak to się mogło stać :-p) a do roli Pet AnnaSophia Robb lub S. Woodley (też daleka od książkowego opisu, ale tak jakoś tyle, że w ciemnych włosach bo w blondzie byłoby jej brzydko).
Ja nie umiałabym wybrać którą postać bardziej lubię. Czekałam na akcje w książce z Jaredem jak i Ianem :P Lubię te obie postacie, każda z nich ma coś w sobie, każdą da się zrozumieć pod innym kontem widzenia. Początkowo Saoirse jakoś mi nie pasowała, bo w książce była opisywana za taką ładna, a nawet piękną. Po filmie "Nostalgia anioła" wcale taka piękna się nie wydawała:P ale przyjemnie oglądało się z nią film. Ale mogę śmiało stwierdzić, że dziewczyna z biegiem czasu się wyrobiła i jest ładna, nawet bardzo :P Chociaż jakaś wybitna piękność nie pasowałaby mi do tej roli. To musiała być taka zwyczajna dziewczyna.
Co racja to racja Saoirse wygląda na taką zwyczajną dziewczynę, ale nie wiem czumu wydaje mi się taką delikatną duszą jak Wanda a nie wysportowaną i silną kobietą jaką była Mel. Wygląda nawet na taką jeszcze dziewczynę w końcu ma osiemnaście lat więc nie ma co się dziwić, że momentami pasuję mi na Pet, ale patrząc na niektóre ujęcia śmiało dałabym jej dwadzieścia jeden więc trzymam kciuki aby sobie poradziła :)
Gdzieś czytałam, że ona przygotowywała się do roli pod względem Melanie czyli silnej i wysportowanej oraz delikatnej Wandzie. Dopracowując odpowiednie ruchy dla każdej z nich, nawet najdrobniejsze szczegóły takie jak podanie dłoni;p
Może tutaj nie będzie miała denerwującego nawyku jak np w "Zmierzchu" Bella ciągle przygryzanie warg i bycia taka pierdołą;/ Plus dla intruza za dobór aktorów, w porównaniu ze "Zmierzchem". Ci przynajmniej jakoś się prezentują, nie boją się wywiadów i wyglądają na wyluzowanych i zadowolonych z tego co robią. Zmierzchowa obsada szczególnie Stewart i Pattinson wyglądali jakby chodzili na wywiady jak za karę;/
musi coś w tym być - dobór aktorów nie pod względem wizualnym a umiejętności oddania charakteru granej przez siebie postaci:) mimo małego przekonania do Browning wierzę że tak właśnie jest :) i zgadzam się z komentarzem wyżej dla mnie Stewart I Pat byli/ są irytujący w filmie jak i poza:) dla ścisłości Zmierzchu nie czytałam:) dorwałyście dodatkowy rozdział napisany na potrzeby filmu? opisuje co się działo gdy Mel odzyskała kontrole nad swoim ciałem i obawy związane z reakcją Iana.. ehh wpasował się idealnie ale i bez niego wszystko miało sens bo kończąc jeden z ostatnich rozdziałów z niepewnością co tak na prawdę się stało , kolejny jest zaskoczeniem:) gdzieś była wzmianka na forum o tym i możliwe że ktoś rzucił jakiś link .. ja najszybciej znalazłam w j. ang...
Ja niedawno się dowiedziałam o kolejnym rozdziale i bardzo się z niego ucieszyłam. Bo akurat byłam w trakcie czytania. Czytałam Intruza jak najdłużej bo nie chciałam by się skończyła:P W tym nowym fragmencie najbardziej ciekawiła mnie reakcja Iana, jak zareaguje na Melanie :P Ja czytałam Zmierzch i muszę się przyznać, że fajnie się czytało chociaż czasami aż za słodko. Ale przeczytałam wszystkie części. Właśnie tej sadze tak naprawdę zaczęłam czytać książki;p Warto podkreślić, że byłam w wieku gimnazjalnym. Nie wiem jak teraz bym na nią zareagowała hahah;p Lubię dosyć proste książki nie szukam niczego zbyt wybitnego;p:D
Może zainteresowałaby Cię książka "Delirium". Również coś w stylu "Intruza" w sensie tego, że nasz świat został zmieniony. Ogólnie chodzi o to, że zaklasyfikowano miłość jako chorobę i wynaleziono na nią lekarstwo. Wedlug mnie super ;))
dla mnie brzmi świetnie a patrząc na opinie nie mogę się doczekać kiedy trafi w moje ręce .. czyli dodam ją też do "kolejki" dzięki
To już w ogóle kicha. Teraz staram się myśleć o tym filmie jako niezwiązanym z moją ukochaną książką i tyle.
Dla mnie książka a film to dwa odrębne formy sztuki. Dla mnie nawet fajnie, że będzie się różnic od opisów. Czekam na zaskakujące momenty. Nie chcę skreślać filmu przed obejrzeniem. Czekam na niego z niecierpliwością.
w sumie to mogę się podpiąć pod to co napisałaś... dla mnie ma być to po prostu dobry film:) nie znam przykładu by film idealnie odzwierciedlał książkę i nie różnił się w istotnych kwestiach. Jakkolwiek - jak już pisałam, cały pomysł to dla mnie bomba ;P