Ostatnimi czasy takie gatunki jak horror i kino sf robione jest jak pretensjonalne kino dla kobiet.Wątki romantyczne górują na logiką . Szkoda że zamiast robić rzetelne kino chce się mieszać style w konsekwencji czego dostajemy love story a nie film sf. Intruz jest filmem przeciętnym ,może nie słabym ale od filmu sf oczekuje czegoś innego.
Korzystając z okazji polecam film Gwiezdny przybysz(1984) . Doskonale przykład jak można połączyć dobre sf z kinem miłosnym .
Nie chodzi o to że jest to film dla kobiet... Hmmm mało tego - dla kobiet też nie jest bo niestety ale ja się strasznie wynudziłam. Ten film jest po prostu złą ekranizacją. Książka była ciekawa, wciągająca. Ten film to istne dno. Scenarzysta dał dupy, choreograf dał dupy, dźwiękowiec dał dupy... a co najgorsze reżyser dał dupy... Kiepski film, kiepscy aktorzy, nuda, nuda, nuda....
Te wszystkie filmy o wampirach typu "zmierzch" są tak naprawde o miłości, dziewczyny w wieku nastoletnim są strasznymi marzycielkami i właśnie dlatego takie filmy gdzie bohaterka zakochuje się w czymś irracjonalnym jest w ich guście, inni twórcy idą za tą modą i tworzą słabe podróby książek licząc na zyski z naiwnych nastolatek.
Nie wiem czy wiesz ale Intruza napisała ta sama autorka co zmierzch. I ksiazka jest na prawde fajna. I yyyy... niestety nie jestem juz nastolatka
Nie piłem do ciebie tylko tak ogólnie stwierdziłem fakt :), no i pisałem o filmie nie o książce której nie czytałem.