Intruz

The Host
2013
6,5 98 tys. ocen
6,5 10 1 97601
3,5 15 krytyków
Intruz
powrót do forum filmu Intruz

myślałem że idę na film SF... i był to w pewnym sensie film SF ale tak pogrążony w różowym lukrze że po wyjściu z kina chcę tylko bardzo gorzką herbatę.
to znaczy prawdopodobnie na podstawie jakiejś idei obcych dusz podróżujących po wszechświecie a nawet wątku romantycznego można by zrobić niezły film ale to..... Stephenie Meyer zdecydowanie ląduje u mnie na czarnej(różowej) liście

raven11164

No chyba troszkę przesadzasz....poza tym trzeba było przeczytać najpierw opis filmu, skoro nawet nie wiedziałeś na co idziesz....

ocenił(a) film na 8
karka2000

dokładnie

ocenił(a) film na 1
karka2000

..."W niezbyt odleglej przyszlosci obca rasa, zwana Duszami, najezdza Ziemie, przejmujac kontrole nad cialami i umyslami przedstawicieli gatunku ludzkiego. Pozostala przy zdrowych zmyslach grupa rebeliantów ukrywa sie w jaskiniach i podziemnych tunelach, obserwujac z przerazeniem zmiany zachodzace w swiecie, który kiedys nalezal do nich. Melanie Stryder, walczac z zamieszkujaca jej cialo i próbujaca pozbawic ja wolnej woli Dusza, imieniem Wagabunda, rozpoczyna niezwykla przygode, której stawka beda nie tylko losy wszystkich jej bliskich, lecz równiez kwestia przetrwania gatunku ludzkiego. Czy milosc jest w stanie pokonac kazda przeszkode?" mnie się wydaje że to wygląda na opis filmu SiFi a poza tym ze zwiastunów też to wynikało. Nie było: lukrowana historyjka dla małych dziewczynek tylko :obca rasa najeżdża ziemię.
Pani Meyer powinna zostać przy swoim "gatunku" czymkolwiek by nie był i nie próbować robić filmów na których się nie zna

ocenił(a) film na 7
raven11164

Wiesz, to nie pani Meyer robiła film. Ona tylko napisała książkę, a to jak ją zekranizowali, to już inna sprawa. Więc trochę z niej zejdź jeśli łaska, bo książka jest nawet dobra.

ocenił(a) film na 8
Wampirzycaaaa

Też byłam na filmie, ale z tą równicą, że przeczytałam "Intruza". Moim zdaniem książka jest bardzo dobra. Film jest na niej bardzo ściśle oparty, może z wyjątkiem paru szczegółów. Nie twierdzę, że mnie "powalił", ale zły też nie był. Parę rzeczy można było pokazać inaczej. W mojej ocenie 6,5 może 7 na 10.

A jeśli chodzi o gatunek do jakiego został zakwalifikowany, to moim zdaniem spokojnie można nazwać "Intruza" filmem SiFI. Inwazja obcych - jest, ucieczki i strzelaniny - są, podróż w kosmos - jest. :D

ocenił(a) film na 1
Wampirzycaaaa

Książka jest potwornym, a na dokładkę wtórnym gniotem. Banał goni banał, nieścisłość przenika się z totalną bzdurą, zaś warstwa psychologiczna oraz realizm jest na poziomie egzaltowanej, wychowanej pod kloszem maksymalnie 14 letniej dziewczynki (choć mi to raczej pasuje do dwunastolatki, która w pokoju starszej siostry zobaczyła prezerwatywę).

raven11164

W zwiastunie bylo wyraznie "to moze sie wydawac zwyczajna love story, gdyby nie to ze to jest przyszlosc, a ludzkosc prawie wyginela".....A poza tym zgodze sie z Wampirzycaaaaaa, to nie Meyer zrobila film. Ksiaka jest fajna. Osobiacie nie trawie zmierzchu, za to Intruz mi sie spodobal.

raven11164

a przecież wystarczyło przeczytać nazwisko - s.meyer i skojarzyć, że to "ta od zmieeerzchuuu ! ", a wszystko błoby jasne ;)
ale nie winię cię, mi to też umknęło. tylko, że mnie film zaskoczył pozytywnie, bo niespecjalnie interesowała mnie kolejna krwawa jatka z najeźdźcami z kosmosu.
ale z tymi jednorożcami to idealnie to ujęłeś ;)

karka2000

Tyle, że z opisu nic nie zaprzecza wizji, że to sci-fi, tymbardziej, ze na plakatach i filmwebowych reklamach bardzo podkreślają właśnie ten aspekt filmu. Jeszcze do wczoraj film figurował w bazie jako Thiller sc-fi, więc Raven mógł sie spodziewać sci-fi. Co do zwiastunów, to nie wszystkie podkreślały, że to romans. Sam widziałem jeden który wydawał się ten fakt ignorować.

ocenił(a) film na 3
raven11164

Film po prostu adresowany do prostych gimnazjalistek. Taki zmierzch tylko jeszcze bardziej beznadziejny.
Pierwszy raz wyszedłem z kina przed końcem filmu.
A zdarzyło mi się wytrwać do końca pokojówki na manhattanie :)

bebidas

Ujmę to tak. Intruz to taka ciut lepsza wersja Zmierzchu, bo mniej irytująca. Chociaż.... te niektóre pomysły Mayer w Intruzie...
Znów "święta trójca", cudowna dziewczyna z dylematem miłosnym, kiczowaty happy end... choć książka jest w miarę spoko, to film był tragiczny.

ocenił(a) film na 1
bebidas

Prawdę mówiąc jak obserwuję to forum to dotarło do mnie że nie zdawałem sobie sprawy że tyle może być wielbicieli wymoczkowatych, kwękających, bezbarwnych panienek....
OK ich sprawa jak to lubią. De gustibus non est disputandum.
Jeśli trzeba robić dla takiej publiki filmy OK... tylko proszę, proszę nie dawać w informacji o filmie-> gatunek: Thriller, Romans, SiFi ... bo nawet jeśli to był romans, choć w tej kategorii bardziej odpowiada mi Np "Lepiej być nie może" z Jackiem Nicholsonem i Hellen Hunt, to jako SiFi właściwie się nie kwalifikuje a jako Thriller to jest już zupełna pomyłka.
Cóż, jest to po prostu nowy gatunek filmu "Romans A'la Mayer" i tak powinien być kwalifikowany. To tak jak się patrzy na powieści z cyklu Harlequin wiadomo do kogo są adresowane i niepowołane osoby takie jak ja nawet nie biorą ich w swoje ręce.
A jeśli nawet trzeba by pójść na taki "film" to będzie się można jakoś psychicznie do tego przygotować..... meliska

raven11164

Wiesz na filmwebie wystarczy, że w filmie postać cofnie sie w czasie już jest to s.f. i nie mówię tu o powrocie do przyszłości tylko o filmach typu Kate i Leopold, gdzie jest to tylko drobny element fabuły, a cała reszta filmu to zupełnie inny gatunek.

ocenił(a) film na 1
bebidas

Też ze znajomymi wyszliśmy przed końcem filmu. Nigdy wcześniej się nam to nie zdarzyło, ale tutaj została podjęta jednogłośna decyzja "wychodzimy" :)

ocenił(a) film na 2
bebidas

też pierwszy raz w życiu wyszedłem w trakcie filmu. (oglądam co najmniej 2 w tygodniu bo pracuję w kinie;p)
Na prawdę okropnie męczący i sztuczny film.