mocno melodramatyczny, ale mimo wszystko wart obejrzenia. Spójna fabuła, ciekawie ukazana
obca cywilizacja, oryginalne zakończenie, niezła gra aktorska. Minus za dłużyzny, trzeba jednak
wziąć pod uwagę, że film skupia się mocno na uczuciach bohaterów, szczególnie płci żeńskiej.
Bardzo słaba, mdła i usypiająca ścieżka dźwiękowa - to chyba najgorszy element filmu. Lepszy
kierunek dla sci fi niż rozpierducha zrobiona za miliard dolców, gdzie widz może dostać ataku
padaczki od wybuchów i "dynamicznego montażu", a po seansie może być usatysfakcjonowany,
że poznał nowe możliwości wypruwania flaków, a bicepsy bohatera fajnie się prezentowały pod
obcisłą koszulką