Właśnie wróciłam z kina. Szczerze po przeczytaniu waszych komentarzy odechciało mi się iść na ten film ale nie poddałam i naprawdę nie żałuje. Od razu muszę przyznać że przeczytałam książkę (która moim zdanie była po prostu niesamowita i polecam ją każdemu) i dobrze wiedziałam co się w filmie wydarzy. Mimo to oglądałam go w skupieniu i napięciu (zresztą jak wszyscy i naprawde NIKT NIE WYCHODZIŁ!). Jeżeli ktoś waha się przez zmierzch to nie tędy droga. To można powiedzieć niebo a ziemia, zarówno jeżeli chodzi o książkę i także filmy (tak wiem że zmierzch był po prostu fatalnie zrobiony). Musze jeszcze dodać że płakali na nim wszyscy, no może prawdziwi twardziele byli wyjątkami :)
NIE ŻAŁUJE TYCH DWÓCH GODZIN I POLECAM GORĄCO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!