Będąc wczoraj w kinie i płacąc za bilet 23 złote liczyłem na na prawdę dobrą rozrywkę i udany wieczór. Tymczasem otrzymałem kolejny odgrzewany scenariusz i wiejący nudą film. Czyli **SPOILER przegrywamy > gadka > motywacja, czyli mądre przemówienie do ludu że damy rady, i tak oto czterech czy tam pięciu żołnierzy zdołano ocalić całe LA ... koniec SPOILER-u**.
Lepszą inwestycją było by już kupienie piw i czegoś do jedzenia niż oglądanie tego czegoś, niby trailer fajny, a jak przychodzi co do czego to ręce opadają.
Ogólna nota to 2/10, sountrack do niczego, oklepany scenariusz, kiepskie efekty specjalnie.
Efekty specjalne słabe? Jezusie z Nazaretu... co jak co, ale tu pojechałeś po bandzie. Zresztą nie wiem czego Wy się spodziewacie po tego typu filmach. Jak komuś nie podobał się "Dzień Niepodległości" - nie powinien pchać się na ten gatunek.
efekty nie były nadzwyczajne.... ciągle dym, wsystko zamazane żeby nie trzeba było robić szczegółów.... postacie kosmitów też słabo widoczne...
Zaraz a gdzie miałeś pokazane że oni ocalili L.A. ? Zniszczyli tylko C.D. Zapomniałeś jak film się skończył ?
A może byś tak oznaczył łaskawie powyższe swoje wypociny słowem SPOILER, to takie trudne ?. Dzięki Tobie pare osób podaruje sobie oglądanie tego filmu, trochę logiki. Co do efektów specjalnych to kolega wyżej zauważył to samo co ja, dym, rozmazanie, jakieś komputerowe wybuchy i tak dalej ... to już "Skyline" miał znacznie lepsze efekty specjalne niż ten film. Jeszcze jedna osoba dobrze zauważyła pewien mankament w tym filmie, mianowicie wszystkie ciekawe akcje zostały ujęte w zwiastunie (: