Po trailerze spodziewałem się czegoś lepszego, o wiele lepszego. A tu nuda w kinie. Byłem z trójką znajomych, im też się film nie podobał, zresztą większości w kinie też nie przypadł do gustu, no może poza dzieciakami które oczywiście ŁaaaaaŁ!!!!
Co nie zdobyło mojej sympatii?
Wiele czynników:
Kto tworzył tych kosmitów!!!!????
1.
Nito roboty, płaskie łby, twarzy nie było widać ( po grzyba ta scena z szukaniem słabego punktu???? Przecież i tak napieprzali gdzie popadnie i rzucali granatami,żeby ich rozerwało Bez sensu)
2.
Statki też bez polotu wykonane. No może poza ostatnim. Chociaż ostatnie sceny z nim jakby żywcem z Dystryktu przeniesione ;/
3.
Akcja momentami tak szybka że mało zeza nie dostałem ;/
4.
Kiepskie połączenie Dnia Niepodległość, Helikoptera w ogniu, Dystryktu9 i ... Szeregowca Ryana (To ostatnie to mój znajomy powiedział, może po dłuższym zastanowieniu słusznie)
5.
Michelle Rodriguez! Nic do niej nie mam, ale na Boga!! Znowu musi grać żołnierza?!
6.
Miało być dokumentalnie ale nie za bardzo wyszło. Znowu Dystrykt się kłania.
7.
No i ogólnie fabuła kiepściuchna. Mogli by pokazać przynajmniej akcję z perspektywy kilku oddziałów, a nie tylko jednego, który oczywiście ratuję całe miasto ;/

Na szczęście jakoś szybko mi film zleciał, mimo prawie 2 godzin seansu.
Ale nie specjalnie polecam, nawet na zrelaksowanie się. Tego filmu na pewno nie kupię na DVD. 3/10